Niedawno dowiedzieliśmy się o niezadowoleniu królowej Elżbiety II spowodowanym zachowaniem księcia Harry'ego. Chodziło o jego nadaktywne angażowanie się w sprawy polityczne przed wyborami w Stanach Zjednoczonych. Wraz z Meghan Markle książę miał wzywać wyborców do odrzucenia mowy nienawiści i dezinformacji. Królowa odebrała to jako docinki w stronę Donalda Trumpa i zaprosiła wnuka na poważną rozmowę. Jak się jednak okazuje, poza oficjalnymi komunikatami i tym, co przekazują media, Elżbieta II za zamkniętymi drzwiami pałacu ma naprawdę radosne usposobienie.
Sally Bedell Smith jest autorką książki "Elizabeth The Queen: The Life of a Modern Monarch". Królewska biografka w rozmowie z magazynem "People" opowiedziała, jaka jest 94-letnia królowa Elżbieta II prywatnie. Według niej, żona księcia Filipa ma ogromne poczucie humoru, a jej radosny śmiech wybrzmiewa w pałacowych salach.
Słychać jej śmiech w całym tym dużym domu. Ona ma wielki śmiech!” - powiedziała biografka.
Sally Bedell Smith stwierdziła, że Elżbieta II ma ogromny dystans do samej siebie. Wspomina, że po ślubie księcia Karola i księżnej Diany powtórka uroczystości emitowana była na telewizorze podczas londyńskiej imprezy, w której królowa brała udział. Po zobaczeniu siebie na ekranie zażartowała:
Och, to moja twarz - Świnka Piggy!
Żona księcia Filipa zaskoczyła też swoim pozytywnym nastawieniem do życia fotografów, z którymi współpracowała podczas jej diamentowego jubileuszu w 2012 roku. W trakcie sesji poprosiła Barry'ego Jeffrey'a, by po prostu pstrykał zdjęcia i zaczęła prezentować swoje zabawne pozy.
Wsuwanie i wyjmowanie rąk z kieszeni i umieszczanie ich na biodrach, naśladując postawę profesjonalnej modelki - powiedziała krawcowa królowej, Angela Kelly.
Współpracownicy wspominają, że odczuli, jak bardzo królowa była wtedy naturalna. Twierdzą, że przeżyli w tamtym momencie coś wyjątkowego, co już nigdy się nie powtórzy.