Sławosz Uznański-Wiśniewski od 25 czerwca do 15 lipca przebywał w przestrzeni kosmicznej. Kapsuła Dragon, w której podróżował, wodowała w Pacyfiku u wybrzeży Kalifornii. Później astronauta poleciał do Houston, a następnie do Niemiec, gdzie w Niemieckim Centrum Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej astronauta przechodził kolejne badania oraz rehabilitację. 24 lipca Sławosz Uznański-Wiśniewski wrócił do Polski. Na lotnisku czekali na niego m.in. żona - Aleksandra Uznańska-Wiśniewska oraz Władysław Kosiniak-Kamysz. Tego samego dnia Uznański-Wiśniewski w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów spotkał się z Donaldem Tuskiem. Wieczorem udzielił wywiadu TVP Info, a później stacji TVN. Z kolei 25 lipca pojawił się w studiu "Pytania na śniadanie".
Sławosz Uznański-Wiśniewski już w styczniu 2024 roku był gościem "Pytania na śniadanie" i rozmawiał z Katarzyną Dowbor i Filipem Antonowiczem. Wówczas mówił, że jego marzeniem jest odbycie misji kosmicznej. Ponad rok później, a dokładnie 25 lipca, znów pojawił się na kanapie śniadaniówki TVP. 41-latek opowiedział o pobycie w Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Nie zabrakło też szczegółów na temat rodziny astronauty. - Ta część startu jest bardzo emocjonalna. Dla mnie i dla mojej rodziny. Jest pewna dawka stresu i pewna dawka ekscytacji przed startem. Myślę, że najtrudniejszy moment jest dla rodziny, która widzi odlatującą rakietę - opowiadał. Ja zostałem wyselekcjonowany, żeby dobrze radzić sobie w takich sytuacjach, z takiej strony mojej charakterologicznej. Byłem na wielu ekspedycjach, na lodowcach, zawsze coś może się wydarzyć, zawsze jest pewne ryzyko - usłyszeli widzowie.
Uznański-Wiśniewski został zapytany także o to, jak wygląda kwestia jego zdrowia po powrocie z kosmosu. - Wszystko jest dobrze. Adaptowałem się bardzo dobrze i na orbicie i później wracając - uspokajał. Na koniec rozmowy zaproszono go do kuchni śniadaniówki, by skosztował pierogów. To wówczas zapytano go o to czy po powrocie z kosmosu musi przestrzegać specjalnej diety. - Ciało astronauty jest poddawane badaniom, ale nie mam żadnych restrykcji - wyznał.
Przypomnijmy, że Telewizja Polska już wcześniej starała się o wywiad z żoną Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego. 20 lipca Aleksandra Uznańska-Wiśniewska miała wystąpić w "Pytaniu na śniadanie". Ostatecznie do rozmowy online nie doszło. Wszystko przez problemy z połączeniem. - Teraz drodzy państwo mieliśmy się połączyć zdalnie z Aleksandrą Uznańską-Wiśniewską, żoną Sławosza, który po 19 dniach powrócił na Ziemię. Natomiast małżeństwo przebywa Niemczech. Chcieliśmy się z panią Aleksandrą połączyć, ale pani Aleksandra ma w Kolonii słaby zasięg, są problemy techniczne - przyznał wówczas Robert Stockinger.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!