• Link został skopiowany

Były partner Olgi Frycz odpowiada internautce. Poszło o opiekę nad Heleną. "Czy zadałabyś mi to pytanie, gdybym był matką?"

Olga Frycz i Grzegorz Sobieszek dzielą się po równo opieką nad córką. Jedna z internautek miała wątpliwości, czy Helenka powinna spędzać tak wiele czasu z ojcem. Mężczyzna odpowiedział na jej niestosowne pytanie.
Olga Frycz
Kapif/Instagram/tojafrycz

Olga Frycz jest szczęśliwą mamą dwuletniej córki. Helenka to owoc związku aktorki z trenerem tajskiego boksu Grzegorzem Sobieszkiem. Rodzice dziewczynki nie są już parą, a na początku stycznia w mediach pojawiła się informacja, że serce Olgi Frycz znów jest zajęte - gwiazda ma spotykać się z mówcą motywacyjnym.

Aktorka i jej były partner pozostają w dobrych relacjach i dzielą się po równo opieką nad małą Heleną. Fani Frycz dopytywali o relacje dziewczynki z jej tatą, a w jednym z komentarzy Olga przyznała, że jej pociecha spędza z ojcem bardzo dużo czasu. Okazuje się, że temat opieki nad dzieckiem niczym bumerang powrócił także do byłego ukochanego gwiazdy.

ZOBACZ TEŻ: Olga Frycz odpisała wścibskiej internautce. Poszło o opiekę nad dzieckiem i byłego partnera

Były narzeczony Olgi Frycz opowiada na pytanie internautki. Chodzi o podział opieki nad Helenką

Mężczyzna na swoim InstaStories odpowiedział na nietaktowne pytanie internautki:

Czy myślisz, że to normalne, żeby dziecko spędzało miesiąc z ojcem bez mamy?

Sobieszek zamieścił w relacji zdjęcie z córką i rozwiał wszelkie wątpliwości:

Myślę, że ogromnym problemem jest skrajnie różne traktowanie ojców i matek. Czy zadałabyś mi to pytanie, gdybym był matką? - dopytywał trener.
Zobacz wideo Olga Frycz opowiada o relacjach z ojcem swojej córki

Ex-partner Frycz podkreślił, że w kontekście relacji rodziców z dzieckiem ważna jest równość:

Tata jest takim samym rodzicem jak mama i ma takie same obowiązki i prawa. Jeśli Hela jeździ z mamą na wyjazdy, to może również z tatą.

Grzegorz Sobieszek zaapelował o akceptację i zaprzestanie powielania szkodliwych stereotypów dotyczących ojcostwa:

Przestańmy robić z ojców jakieś mameje, co sobie nie poradzą z dzieckiem, bo później część z nich ze zwykłej wygody wybiera rolę "niezdary". Równe prawa, równe obowiązki. Nic ponad to. A tak na marginesie - nie miesiąc tylko 3 tygodnie.
InstaStory Olgi Frycz
InstaStory Olgi FryczInstagram/tojafrycz

Relację trenera z odpowiedzią na pytanie internautki opublikowała na swoim InstaStories także Olga Frycz. Doceniacie świadome podejście do rodzicielstwa i wychowywania dzieci?

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o:

Komentarze (11)

Były partner Olgi Frycz odpowiada internautce. Poszło o opiekę nad Heleną. "Czy zadałabyś mi to pytanie, gdybym był matką?"

halucynacjenakolacje
4 lata temu
Mniejsza o Fryczównę, Sobieszaka i dziecko - ich życie, niech sobie radzą.

Powiedzcie mi tylko, kto to jest "mówca motywacyjny"? Bo mi się tylko kojarzy krzyżówka nakoksowanego Ballmera i gościa z Amwaya.
gin23
4 lata temu
Ta intetnautka to zapewne Tępa sfrustrowana singielka z kredytem na 30 lat za norę na dalekiej Bialolece ktora nie ma dziecka faceta ewentualnie kota i ma ból zada, ze ktoś super realizuje s?ę jako tata. Mam masę takich koleżanek co juz widoki na zwiazek i macierzynstwo straciły wiec zajmuja sie przy3,14erdalabiem do normalnych ludzi, dyskusjami z celebrytami i wspominaniem jak to 20 lat temu odsylały na drzewo normalnych kolesi ktorych dzieci sa juz w liceum czekajac na przystojniaka w lexusie z powiatu Piaseczno z super chatą i aparycją księcia ktory jednak sie migdy nie pojawil.
i sculpture j Dikropka
4 lata temu
Z tym ojcem to jak z alkocholikiem, kazdy wie to choroba ale w gruncie rzeczy be.
cerrie35
4 lata temu
Ale ja w ogóle nie rozumiem jak ta internautka w ogóle mogła zadać takie pytanie. Jak w ogóle jej takie pytanie przeszło przez myśl. Jestem zdania, że oboje rodzice mają takie same prawa i obowiązki co do opieki nad dzieckiem. I nawet rozwód między rodzicami, nic nie powinno w tej kwestii zmieniać. A z tego co oboje tych rodziców nam sugeruje, to oboje dogadują się jeśli chodzi o wychowanie dziecka.
Pewnie pytanie to zadała jedna z tych feministek o szurniętych poglądach, która uważa, że kobieta powinna mieć prawa do wszystkich i wszystkiego tylko dlatego, iż jest kobietą, a mężczyzna tylko dlatego że jest samcem powinien jedynie zasługiwać na pogardę. I ja jako kobieta nie mam szacunku do takich "Feministek". bo one psują tylko opinię tym prawdziwym kobietom, które zasługują na to miano.
Dlaczego niby matka ma mieć większe prawo do spędzania większej ilości czasu z dzieckiem, niż ojciec. Bo argument, że dziecko powinno być zawsze i wszędzie przy matce, to żaden argument.
Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).