Kate Price trzykrotnie wyszła za mąż. Celebrytka doczekała się również piątki dzieci. Jej najstarszy 18-letni syn Harvey ma wiele problemów zdrowotnych. Choruje na dysplazję przegrodowo-oczną, przez którą nie widzi, autyzm, a także zespół Pradera-Williego, którego charakterystycznym objawem jest stałe odczuwanie głodu, co doprowadza do skrajnej otyłości. Kilka miesięcy temu stan zdrowia syna Katie Price znacznie się pogorszył. Harvey dwukrotnie trafił do szpitala. Podejrzewano wówczas niewydolność wielonarządową. Jak się okazuje, jego mama zdecydowała się podjąć radykalne kroki, aby mu pomóc.
Już jakiś czas temu media spekulowały, że Kate Price planuje oddać najstarszego syna do domu opieki, w którym dzięki pomocy specjalistów mógłby uczyć się żyć samodzielnie. Te informacje potwierdziła niedawno sama zainteresowana w rozmowie z "The Sun". Okazuje się, że celebrytka nie jest już w stanie opiekować się synem - Harvey ma niemal 190 cm wzrostu i waży 184 kilogramy.
To łamie mi serce. Jest mi bardzo smutno, że nie będę widywać go codzienne, ale wiem, że to najlepsze dla Harveya. Musimy myśleć pozytywie. Nie chce, żeby myślał, że się go pozbywam. Ośrodek jest dla niego wielką szansą na niezależne życie i nawiązywanie kontaktów z kimś innym niż ja - zwierzyła się celebrytka.
Celebrytka dodała również, że jej syn będzie przebywał w ośrodku do 25. roku życia, czyli jeszcze siedem lat. Katie Price zapewnia, że syn zawsze będzie mógł wrócić do domu.
Mam nadzieję, że Harvey znajdzie tam przyjaciół, z którymi chciałby spędzać czas w weekendy. Jeśli tak się nie stanie albo nie będzie miał żadnych planów, zawsze będzie mógł przyjechać do domu - zapewnia Price.
Katie Price podjęła tę decyzję samodzielnie bez porozumienia z ojcem Harveya, który opuścił rodzinę po narodzinach chłopca.