Meghan Markle i książę Harry ogłosili niedawno podpisanie kontraktu ze Spotify. Para ma wydawać własny podcast, którego zapowiedź jest już dostępna na serwisie. Mimo że te działania mają wspierać akcje charytatywne bliskie ich sercu, pałac królewski drży i nie popiera tego pomysłu. Książę William wystosował do młodszego brata i jego żony pismo.
Według Meghan Markle i księcia Harry'ego podcast "Archewell Audio" ma poruszać sprawy im bliskie i wspierać akcje charytatywne. Podczas świąt Bożego Narodzenia ukazał się pierwszy 33-minutowy odcinek, w którym Elton John i James Corden opowiedzieli o tym, jak dotknęła ich pandemia. Na końcu syn Meghan i Harry'ego - Archie, złożył słuchaczom noworoczne życzenia. "New Idea" podaje, że mimo pozornie przyjemnego formatu, obawy rodziny królewskiej po drugiej stronie oceanu są ogromne. Budzi je szczególnie dyskusyjna kwestia dyskrecji byłej gwiazdy serialu "The Suits" ("W garniturach").
Obawiamy się, że zgodzili się mówić o tym, co naprawdę dzieje się za murami pałacu oraz o swojej wersji prawdy o tym, dlaczego odeszli - co mogłoby doprowadzić do jeszcze bardziej niesprawiedliwej oceny królewskiej rodziny - mówili informatorzy "New Idea".
Informatorzy tabloidu mają też zarzuty co do udziału małego Archiego w podcaście rodziców. O to rzekomo miał martwić się książę William.
Ich zaangażowanie Archiego, pomimo wcześniejszego błagania o prywatność, gdy opuszczali rodzinę królewską, potwierdziło obawy Williama dotyczące tego podcastu - czytamy.
Informator tabloidu "New Idea" uważa, że Meghan Markle i książę Harry oczekują prywatności, ale tylko wtedy, gdy im to odpowiada. Podobno mają nie mieć skrupułów w ujawnianiu prywatnych spraw królewskich. Zaniepokojony książę William organizuje już ponoć spotkania za zamkniętymi drzwiami, gdzie widuje się z radcami prawnymi.
Wszystko jest przygotowane. Wysłano pierwsze pismo z prośbą o zaprzestanie audycji, przypominając im, że rzeczy, o których mówią w tym podcaście, mogą stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa królowej - donosi informator.
A co, jeśli Meghan Markle i książę Harry nie zastosują się do uprzejmej prośby Williama? Jak donosi informator, przyszły następca tronu ma plan. William planuje poczekać na pierwsze potknięcie podcastującej pary i wyłapać naruszenia królewskiej prywatności lub zniesławienia. Przy pierwszej takiej okazji uda się do sądu.