• Link został skopiowany

Paulina Krupińska i Sebastian Karpiel-Bułecka mają nowy pomysł na biznes. W pandemii raczej nie zarobią

Paulina Krupińska i Sebastian Karpiel-Bułecka są parą od kilku lat i tworzą wyjątkowo zgrany duet. Dzielą swoje życie między Warszawę i Podhale. Wszystko wskazuje jednak na to, że to wkrótce może się zmienić. Ba! Mają już pomysł, co zrobić, by zostać w górach na stałe.
Paulina Krupińska, Sebastian Karpiel-Bułecka
screen Instagram / @pkrupinska

Paulina Krupińska i Sebastian Karpiel-Bułecka byli parą wiele lat, zanim podjęli decyzję o ślubie. Choć na potwierdzenie uczuć nie mieli papierka, nie był im do niczego potrzebny. Owocem ich miłości jest dwójka dzieci: córka Antonina i syn Jędrzej.

ZOBACZ TEŻ: Paulina Krupińska wspomina początki związku z Sebastianem Karpielem. "Jaka ja bym była głupia, gdybym się poddała"

Zobacz wideo Paulina Krupińska na nartach

Początki nie były łatwe, szczególnie dla Pauliny, która musiała nauczyć się żyć pod jednym dachem z artystą. Dziś nie żałuje, że podjęła próbę. Ostatecznie misja podbicia serca górala powiodła się, a Paulina i Sebastian tworzą jedną z najgorętszych par polskiego show-biznesu. 

CZYTAJ TEŻ: Paulina Krupińska pokazała gorące zdjęcie męża. Sebastian Karpiel-Bułecka pozuje bez koszulki. Nigdy nie był w lepszej formie!

Paulina Krupińska i Sebastian Karpiel-Bułecka mają pomysł na biznes. Ryzykowny w pandemii

W rozmowie z tygodnikiem "Życie na gorąco" Paulina wyznała, że mają z mężem plan, by osiąść na Podhalu na stałe. Aby stało się to możliwe - wpadli na pomysł zbudowania góralskiej wioski, która będzie pełniła funkcje pensjonatu:

Część naszej rodziny ma różne hotele i pensjonaty. To popularna forma zarobkowania na Podhalu. Mąż, który z wykształcenia jest architektem, zaprojektuje domy. Nie myślimy o hotelu, a bardziej o osadzie góralskiej, która mogłaby być niedaleko naszego domu - czytamy.

Warto podkreślić, że Sebastian Karpiel-Bułecka z wykształcenia jest architektem. Informator tygodnika nie ma wątpliwości, że muzyk świetnie poradzi sobie z przedsięwzięciem:

U niego nie ma miejsca na błędy. Myśli o niewielkich domkach dla gości, oczywiście w góralskim stylu. Widzi, że u wszystkich się to sprawdza, bo w górach o każdej porze roku są turyści. A przecież w końcu zniesione będą obostrzenia. Taki biznes jest bezpieczniejszy niż koncerty, które niemal z dnia na dzień zostają odwołane i zostajesz bez niczego.

Chcielibyście odwiedzić góralską osadę Pauliny i Sebastiana?

Więcej o: