Brytyjska rodzina królewska budzi ogromne emocje. Nie tylko ich współczesne perypetie ciekawią ludzi. Przeszłość okazuje się równie barwna. Teraz mówi się o polskich korzeniach księcia Filipa, a tym samym jego dzieci, wnuków oraz prawnuków.
Te zaskakujące informacje możemy przeczytać na stronie emito.net, gdzie przeprowadzono prawdziwe genealogiczne śledztwo. Wynika z niego, że książę Filip jest potomkiem Ludwika, urodzonego w 1854 roku syna Julii Hauke, córki Maurycego i Zofii Hauke. Para miała 11 dzieci, a wśród nich właśnie Julię, Emilię i Zofię. Trzy dziewczynki trafiły na carski dwór po śmierci swoich rodziców. Julia zakochała się w bracie księżnej Marii (księżniczki heskiej, żony przyszłego cara Aleksandra II), Aleksandrze. Jego brat nadał jej tytuł Battenberg, który podczas I wojny światowej rodzina zmieniła na Mountbatten. Julia i Aleksander mieli pięcioro dzieci, w tym syna Ludwika, który ożenił się z wnuczką królowej Wiktorii, jej imienniczką Wiktorią. Ich córka Alicja była mamą księcia Filipa.
Co ciekawe, niektórzy członkowie rodziny Hauke wciąż żyją w Polsce. Siostra Julii wróciła do Warszawy, gdzie wyszła za mąż za kuzyna Aleksandra Hauke. Ich potomkowie żyją do dzisiaj. Wśród nich jest ojciec Aleksander Hauke-Ligowski i jego dwie kuzynki. Okazuje się, że Aleksander Hauke-Ligowski urodził się w Lublinie, a obecnie przynależy do kościoła św. Marcina w Warszawie i właśnie tu mieszka.
Życie ojca Aleksandra nadaje się na scenariusz do filmu sensacyjnego. W latach 70. współpracował z opozycją demokratyczną, pod koniec lat 80. został pierwszym przełożonym dominikanów w byłym ZSRR, gdzie jeździł potajemnie od końca lat 60. Wie niemal wszystko o swojej ciotecznej prababce Julii Hauke, dzięki której ma krewnych na kilku dworach Europy. Inni mieszkają w Szwecji, dokąd przed laty wyjechał jeden z kuzynów ojca Aleksandra - czytamy na stronie emito.net.
Aleksander Hauke-Ligowski jest najbliższym polskim krewnym księcia Filipa. Łączy ich pokrewieństwo czwartego stopnia.