Przemysław Kossakowski i Martyna Wojciechowska wybrali się na romantyczne wakacje do Portugalii. Narzeczeni zdecydowali się na podróż samochodem, a fotografia ze środka auta znalazła się nawet w mediach społecznościowych. Zaledwie po kilku godzinach pod zdjęciem pojawiło się mnóstwo komentarzy, a to dlatego, że widać na nim, jak podróżnik łamie przepisy drogowe. Od tamtej pory zakochani są nieco mniej wylewni i starają się publikować posty, które nie wzbudzą niechcianego zamieszania. Jednak Kossakowski pokusił się o małą dygresję. Do kogo ją kierował?
48-latek opublikował na Instagramie wakacyjną fotkę. Jednak nie ma na niej ani słońca, ani nawet uśmiechniętego bohatera. Przemek ma na sobie bluzę z kapturem, a jego mina raczej nie zdradza zadowolenia. Przy okazji nawiązał do osób, które zamieszczają w mediach społecznościowych urlopowe zdjęcia. Chyba nie do końca jest ich fanem.
Niewiele jest niższych złośliwości ponad tą, kiedy w słotnej polskiej jesieni, ktoś jedzie na południe aby następnie torturować bliźnich przez publikację zdjęć, na których pozuje na tle zalanego słońcem bezkresu oceanu. I konieczne musi na tym zdjęciu być też błękitne niebo. Tak, ludzie tak robią, to mało przyjemne. I złośliwe.
Zauważmy tylko, że zaledwie dzień wcześniej jego ukochana opublikowała wspólne zdjęcia z motorówki. Może nie były idealne, ale w końcu jest słońce i wakacje! Internauci jednak docenili niezbyt zachęcający kadr Przemka.
No, od razu mi lepiej.
Dobrze Ci tak.
Życie nie rozpieszcza - żartowali w komentarzach.
Czekacie na więcej takich zdjęć z urlopu w Portugalii?