Paweł Rozwadowski nie żyje. Informacja o śmierci pojawiła się na oficjalnym profilu zespołu Izrael na Facebooku. We wpisie możemy przeczytać, że pionier muzyki reggae w Polsce zmarł w niedzielę w wieku 58 lat.
Paweł Rozwadowski był jedną z głównych postaci w polskim reggae i punk rocku. Muzyk od pewnego czasu walczył z ciężką chorobą, o której nie wiadomo jednak zbyt wiele.
Tak, to prawda... Pawła nie ma już z nami. Bezsilność i pustka w głowie ukradły wszystkie słowa - czytamy w opublikowanym wpisie.
Paweł Rozwadowski był członkiem takich zespołów jak "Fornit", "Deuter" czy "Izrael". Debiut muzyczny miał w 1980 roku podczas I Ogólnopolskiego Festiwalu Nowej Fali w Kołobrzegu. To właśnie wtedy do historii przeszła ich piosenka "Lepsza kiła od IŁ-a", która w prześmiewczy sposób nawiązywała do radzieckich samolotów. Po występie ich zespół dostał zakaz działalności w PRL-u.
Następnie stworzył zespół "Deuter", a później razem z Robertem Brylewskim "Izrael". Wspólnie nagrali płytę "Techno Terror". Był także współtwórcą albumu "Biada, Biada, Biada".
Prowadził także projekt dla Kabaretu Starszych Punków wraz z muzykami Brygady Kryzys i Izraela.
Od 2001 roku występował z reaktywowanym zespołem "Deuter".
Paweł Rozwadowski napisał również książkę pod tytułem "To zupełnie nieprawdopodobne", która ukazała się w 2012 roku. Zajmował się także audycjami muzycznymi w Radiu dla Ciebie.
Zmarł 11 października 2020 roku w wieku 58 lat.