Tatiana Okupnik parę miesięcy temu zdecydowała się po raz pierwszy opowiedzieć o trudach i komplikacjach po dwóch porodach. Od tego czasu bardzo często wraca do tego tematu, dając nadzieję i siłę kobietom, które przeżyły to samo. W filmikach z cyklu "Liczby mają imiona" porusza kolejne skomplikowane tematy. Teraz przyznała, że musiała przejść plastykę pochwy po urodzeniu dzieci.
ZOBACZ TAKŻE: Tatiana Okupnik szczerze o figurze po porodzie. "Ciągle próbuję dojść do formy". Pokazała, jak wygląda
Tatiana Okupnik w każdym ze swoich filmików podkreśla, że problemy, o których mówi, dotyczą też tysięcy kobiet w Polsce. Niepotrzebnie kreuje się idealny wizerunek macierzyństwa, a prawdę zamiata się pod dywan, czego konsekwencją są narastające kompleksy i problemy u świeżo upieczonych mam. Dlatego artystka o swoich przejściach mówi niezwykle otwarcie.
Wiem, jak diametralną różnicę w jakości życia poczułam po operacji na rectocele - to się nazywa plastyka pochwy. I to nie jest tylko po to, żeby twoja cipka - pochwa wyglądały ładnie, tylko po to, żeby organizm mógł podjąć funkcje fizjologiczne - wyznała artystka.
Do samego końca miała nadzieję, że obejdzie się bez chirurga.
Lekarka powiedziała: Niech pani sobie kupi kulki dopochwowe… Powiedziano mi: poćwiczysz, potrzymasz trochę te kulki, to wszystko wróci do normy… One były u mnie w ogóle bez sensu. Moje mięśnie były rozerwane po całej długości, nie miały jak pracować - dodała.
Następnie dodała, że jest bardzo dużo kobiet, które do dziś mierzą się z konsekwencjami po porodzie, ale wiele z nich nigdy nie porusza tego tematu.
Dziewczyny przeżywają te sytuacje na co dzień. Zamiata się je pod dywan. Sprzedaje się różowy obrazek macierzyństwa. W moim otoczeniu każda dziewczyna coś ma. I to nie jest tylko konfiguracja naszego otoczenia. Taka jest rzeczywistość!
Cały filmik możecie zobaczyć poniżej:
Przypomnijmy, że wokalistka jest mamą dwójki dzieci: czteroletniej Matyldy oraz dwuletniego Tymona i jak sama mówi, żadnego z porodów nie wspomina zbyt dobrze. Swoimi nagraniami chce pomóc kobietom, które muszą mierzyć się z podobnymi komplikacjami.