Weronika Książkiewicz podczas domowej izolacji nie przestaje dbać o swoją sylwetkę. Aktorka pochwaliła się, że ćwiczy z Anną Lewandowską. Na InstaStories pokazała, jak wygląda po ćwiczeniach z trenerką. Okazuje się, że podczas treningów z "Lewą" wylewa z siebie siódme poty.
Weronika Książkiewicz jest fanką treningów prezentowanych przez Annę Lewandowską. Aktorka ćwiczy z trenerką już od dawna. Była na obozach Lewandowskiej, teraz korzysta z aplikacji treningowych żony piłkarza. Na InstaStories zdradziła, które programy treningowe wybiera i jak po nich wygląda. Książkiewicz nagrała też krótkie wideo po treningu, w którym opowiedziała, jak jej 10-letni syn Borys skomentował fakt, że aktorka ćwiczy, wpierając się aplikacją Lewandowskiej.
A mój synek się mnie zapytał: Ale po co ty z nią ćwiczysz, jeżeli tak cały czas przeklinasz w trakcie do niej - śmiała się aktorka.
Na reakcję Anny Lewandowskiej nie trzeba było długo czekać. Trenerka włączyła nagranie Książkiewicz do swojego InstaStories i opatrzyła je emotikonami, które sugerują, że relacja aktorki bardzo ją rozśmieszyła.
Trzeba przyznać, że Weronika Książkiewicz jest w niesamowitej formie i cieszy się wspaniałą sylwetką. Jakiś czas temu gwiazda przyznała się, że taka figura to zasługa wielu wyrzeczeń i regularnych ćwiczeń.
Bardzo często słyszę: Ty to masz fajnie, że masz taka figurę. Po jakimś czasie nauczyłam się grzecznie odpowiadać "dziękuję" i nie rozgadywać się na ten temat. A prawda jest taka, że ja tego nie mam, nie dostałam tego z urzędu, od dziecka zawsze byłam w grupie tych większych dziewczynek. Wszystko co mam to mój barani upór i wytrwałość. Jestem też po dwóch operacjach kręgosłupa i nie pisze tego żeby się żalić, tylko jakby któraś z Was myślała że NIE MOŻE, to żeby pomyślała że jednak MOŻE - apelowała na Instagramie.
Nie pozostaje nam nic innego, jak tylko pogratulować aktorce uporu.