Meghan Markle od początku chciała odejść z rodziny królewskiej? Wszystko na to wskazuje. Teraz będzie "królową Hollywood"

Odejście Meghan Markle i księcia Harry'ego z rodziny królewskiej wstrząsnęło na początku stycznia Wielką Brytanią. Wszyscy wiedzieli, że księżna Sussex nie ma łatwego życia, ale teraz okazuje się, że od początku mogła mieć plan, który zakładał powrót do Ameryki Północnej.

Meghan Markle i książę Harry wylecieli już z Wielkiej Brytanii. Choć obecnie mieszkają w Vancouver i to właśnie tam planują kupić posiadłość, to wiadomo już, jakie mają plany na wakacje. Spędzą je najpewniej w Los Angeles, gdzie księżna będzie starała się o nowe kontrakty zawodowe. Wiele wskazuje na to, że to mógł być jej plan od bardzo długiego czasu.

Zobacz wideo

Meghan Markle - średnia aktorka w cieniu księżnej Kate

Zanim Meghan poznała księcia Harry'ego, była raczej trzecioligową aktorką. Jej kariera nie rozwijała się w zawrotnym tempie, a ona sama "utknęła" w jednej roli. Kiedy postanowiła założyć rodzinę z wnukiem angielskiej królowej, musiała aktorstwo zupełnie porzucić - wszystko wskazywało na to, że ta decyzja była ostateczna.

Co gorsza, później w samej rodzinie królewskiej również nie odgrywała głównej roli. Zawsze miała być w cieniu księżnej Kate, zaś jej jedyną rolą byłoby reprezentowanie brytyjskiej monarchii i wspieranie swojego męża. Ambicje Meghan były o wiele wyższe.

Meghan Markle zaplanowała megxit?

Czyżby megxit od samego początku był planowany przez Meghan? Gdyby nie małżeństwo z Harrym i "rozwód" z rodziną królewską, Markle jako aktorka musiałaby na swoją pozycję w Hollywood pracować bardzo długo, a co gorsza - wcale nie byłoby pewne, że odniesie sukces.

Teraz jednak dla Meghan pojawiła się szansa przeskoczenia od razu do kręgu aktorek najważniejszych i najbardziej rozpoznawalnych. Wszystko dzięki odejściu z rodziny królewskiej. Hollywood będzie nią bardzo zainteresowane, ponieważ film, w którym "gra była brytyjska księżna" od razu ma zapewnioną promocję. Patrząc na to, jak bardzo próbowała wywalczyć sobie w ostatnich dwóch latach własną niezależność, można przypuszczać, że szybko wpadła na plan megxitu, który byłby dla niej możliwością spełnienia własnych ambicji.

Być może nigdy nie dowiemy się, do jakiego stopnia megxit był zaplanowany, a do jakiego - spontaniczny. Meghan pewnie nigdy nie przyzna, że dojrzała swoją ostatnią szansę właśnie w księciu Harrym - wcześniej nie udało się jej wskoczyć do wyższych sfer ani z producentem filmowym, ani ze znanym szefem kuchni.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.