Gary Rhodes był jednym z najbardziej znanych na świecie brytyjskich kucharzy. Został okrzyknięty wręcz "pierwszą gwiazdą rocka w kuchni". Zmarł nagle we wtorek w Dubaju.
Gary Rhodes zachorował nagle, podczas kręcenia jednego ze swoich programów w Dubaju, gdzie mieszka od 2011 roku. Dokładna przyczyna śmierci nie jest znana, jednak brytyjskie media informują, że przyczyną mógł być zakrzep krwi w mózgu po dawnym wypadku. Gary w wieku 19 lat został potrącony przez samochód. Lekarze ostrzegali go, że uraz był dosyć duży i musi uważać i wykluczać ponowne urazy głowy. Na razie nie wiadomo, czy nie doszło na planie do urazu głowy kucharza - do takich informacji dotarł m.in. serwis "DailyMail", który wprost stwierdza, że Gary Rhodes potknął się i uderzył w głowę, upadając, co doprowadziło do jego śmierci.
Rodzina poinformowała o śmierci Garego w środę. Kucharz zmarł po przewiezieniu do szpitala, u boku żony Jennie.
Gary Rhodes był jednym z najbardziej znanych brytyjskich kucharzy. Gwiazdę żegna m.in. Gordon Ramsay, który umieścił post na Twitterze, oddając hołd zmarłemu przyjacielowi:
Był fantastycznym szefem kuchni, który umieścił brytyjską kuchnię na mapie - napisał.
Kucharza żegnają także Nigella Lawson i James Martin:
Gary Rhodes obchodziłby w tym roku 30. rocznicę ślubu. Jego pierwsza restauracja zdobyła gwiazdkę Michelin już rok po otwarciu. Kucharz pojawiał się regularnie w programach kulinarnych na Wyspach: "Masterchefie", "Hell's Kitchen" i innych. Jego specjalnością były klasyczne brytyjskie dania podawane w nietypowy sposób.
BO
Poniżej możecie zobaczyć, które gwiazdy zmarły w niewyjaśnionych okolicznościach.