[TYLKO U NAS] Ewelina skomentowała rozstanie Pawła i Konstancji. "Wcale mnie to nie dziwi". Pierwszy raz opowiedziała też o nowym chłopaku

Fani "Warsaw Shore" z pewnością pamiętają dramatyczną sytuację, która wydarzyła się w trzecim sezonie programu. Wówczas Ewelina Kubiak i Paweł Cattaneo byli parą. Podczas jednej z imprez, chłopak rzucił się na swoją partnerkę, popchnął ją i uderzył w twarz. O tym, co dokładnie się wtedy wydarzyło, możecie przeczytać TUTAJ. Choć bardzo go kochała, to zdecydowała się od niego odejść. I jak widać po latach, wyszło jej to na dobre.

Ewelina komentuje rozstanie Pawła i Konstancji

Cattaneo niedawno rozstał się ze swoją partnerką. Konstancja usunęła z Instagrama ich wszystkie wspólne zdjęcia, a w rozmowie z Plotkiem oficjalnie potwierdziła, że nie są już razem. Ewelina, z racji tego, że była dziewczyną Pawła i zna go, jak mało kto, skomentowała nam tę sytuację.

Co do związku związku Konstancji i Pawła to powiem tylko, że wcale mnie to nie dziwi - powiedziała w rozmowie z Plotkiem.

Dodatkowo gwiazda "Warsaw Shore" zaznaczyła, że etap związku z Pawłem ma już dawno za sobą i nie chce do tego wracać. Wcale się temu nie dziwimy. Jednak na pytania o nowego chłopaka odpowiada już o wiele chętniej. Ewelina zdradziła nam, że spotykają się od niedawna.

Wszystko jest jeszcze świeże. Spotykamy się dopiero dwa miesiące, więc jak będę wiedziała, że jest to coś poważnego, czym można się pochwalić, to wtedy więcej opowiem.

ZOBACZ TEŻ: Cattaneo rozstał się z matką swojego dziecka, a Ewelina z "Warsaw Shore" znów jest zakochana! "O ja, kuzyn Malumy"

Co więcej, uczestniczka "WS" wyznała, że dawno nie czuła czegoś tak silnego, co czuje do swojego obecnego chłopaka.

Wiem na pewno, że to pierwszy facet po Pawle, na którym mi zależy. Jest mądry i z klasą. Jestem również pewna tego, że chcę pielęgnować i rozwijać tę relację - skomentowała dla Plotka.

Nam nie pozostaje nic innego, jak życzyć Ewelinie szczęścia. Trzymamy kciuki za jej nowy związek.

Ewelina ma tatuaże na palcach, ale mocno się rozmazały. Wiemy dlaczego. Zobaczcie wideo poniżej.

JP