Takiej afery w USA nie było już dawno. James Charles zniszczony przez swoją mentorkę. Opowiedziała o jego intrygach. Swoje dorzucił "napastowany" kelner

James Charles to 19-latek, który dzięki swojemu kanałowi na YouTubie stał się wielką gwiazdą. Jego kanał subskrybowało 16 mln ludzi, w tym m.in. Kim Kardashian. James był najpopularniejszym makijażystą w Stanach, pojawił się nawet na tegorocznej Met Gali. Współpracował z najważniejszymi markami ze świata makijażu, a jego własne palety z cieniami do powiek wyprzedawały się w kilka minut. Wygląda na to, że jego karierę zakończyła inna youtuberka, Tati Westbrook, która wcześniej promowała go i pomogła mu się wybić.

Bye, sister

Tak zatytułowany był film, który Tati wstawiła w sobotę na YouTube. "Bye, sister", czyli "żegnaj, siostro" to niemal godzinne wytłumaczenie, dlaczego makijażystka czuje się zdradzona przez Jamesa. Opowiedziała, że od początku mu pomagała, zarówno w życiu w Los Angeles, jak i w promowaniu na YouTubie. Pomagał mu też jej mąż, który jest znanym biznesmenem. Obydwoje zaopiekowali się 17-letnim wówczas Jamesem, któremu szybko przybywało fanów, a on równie szybko zapominał o tym, kto pomagał mu na początku.

Tati wyznała, że choć ona promowała Charlesa na swoim kanale, ten nigdy nie wspomniał o niej, ani jej produktach swoim fanom. Gwoździem do trumny okazały się suplementy diety. Choć Tati prosiła Jamesa, by zareklamował jej tabletki na zdrową skórę i paznokcie, chłopak odmówił. Kilka tygodni później promował na kanale produkty jej konkurencji. Na zarzuty o "zdradę" odpowiadał, że w ten sposób odwdzięczył się marce, która miała mu zapewnić ochronę podczas festiwalu Coachella. Ale Tati i jej fani nie uwierzyli - wszyscy byli pewni, że jedynym argumentem mógł być kontrakt opiewający na kilkaset tysięcy dolarów.

Czuję się wykorzystana. Kiedy poprosiłam go o promowanie moich tabletek powiedział, że nie chce reklamować suplementów, bo oglądają go głównie nastolatki. Przyjęłam to. Okazało się jednak, że choć ja i mój mąż "wpompowaliśmy" w niego miliony, on wolał po prostu zarobić, reklamując moją konkurecję. 

Kelner wychodzi z ukrycia

Tati w niemal godzinnym nagraniu opowiedziała też, że przeszkadzają jej nachalne zachowania Jamesa wobec innych mężczyzn. Miał on wielokrotnie podrywać chłopaków, którzy zapewniali, że są heteroseksualni, wulgarne uwagi wygłaszał też przy członkach rodziny makijażystki. Tati opowiedziała o jego zachowaniu wobec kelnera, który obsługiwał ich podczas jednej z wizyt w restauracji w Los Angeles. Charles miał go wręcz napastować, mimo że 19-latek zapewniał, że nie jest nim zainteresowany.

Miałam dość przepraszania ludzi za jego zachowanie. Przekonywał mężczyzn hetero, że są gejami, nieustannie podrywał zajętych facetów, zachwowywał się niestosownie. Sytuacja z kelnerem była okropna i niezręczna.

Wspomniany kelner nagrał własne wideo. Opowiedział w nim, że spotkał się z Jamesem, bo nie był pewien swoje orientacji. Mieli przez ponad godzinę całować się w hotelowym pokoju, po czym chłopak uznał, że to jednak nie dla niego. Na nagraniu mówi, że Charles całuje okropnie, że tę wizytę potraktował jako przygodę i tylko umocniła go w przekonaniu, że woli kobiety. Napisał więc Jamesowi, że nie jest już zainteresowany pogłębianiem znajomości. Gwiazda Youtube'a odpisała, że nie wierzy w ani jedno jego słowo i na bank jest gejem, a na swoim Twitterze James zamieścił wpis, jak to wciąż zawodzi się na mężczyznach.

Skutki

Choć internauci spodziewali się, że historia kelnera będzie nieco inna, bo przecież dobrowolne pójście do hotelu trudno nazwać molestowaniem, historia Tati pogrążyła karierę Charlesa. W ciągu doby po opublikowaniu jej filmu, James stracił 2 mln subskrybentów: wszyscy celebryci, którzy go obserwowali wybrali stronę Tati. Chłopak nagrał wideo z przeprosinami, ale nawet jego fani uznali, że wypadł mało szczerze. Tym sposobem stracił swoją pozycję najważniejszego YouTubera "od makijaży". A wszystko to przez brak lojalności wobec osób, które pomagały mu od początku. Chyba nie było warto.

JM