Weronika Rosati w grudniu po raz pierwszy odważyła się powiedzieć o tym, jak naprawdę wyglądał jej związek z Robertem Śmigielskim. W rozmowie z "Galą" przyznała, że nie spodziewała się, że jej córka będzie wychowywać się w niepełnej rodzinie. Wtedy jednak nie ujawniła wszystkiego. W marcu w "Wysokich Obcasach" pojawił się jej wywiad, w którym zdradziła, że była ofiarą "przemocy fizycznej, psychicznej i ekonomicznej". Przeczytacie o tym TUTAJ.
Jej wyznanie podzieliło osoby z show-biznesu. Znajomi lekarza, w tym m.in. żona Daniela Olbrychskiego, stanęli w jego obronie i zarzucili jej kłamstwo. Jednak spora grupa poparła Rosati. Karolina Korwin-Piotrowska od początku ją wspiera i uważa, że ma prawo nagłaśniać problem przemocy. Teraz też zdecydowała się okazać swoją solidarność, ujawniając na Instagramie, że przez wyznanie aktorki firmy zrywają z nią współpracę.
Może czas skończyć z wciskaniem nam kitu? - napisała Korwin-Piotrowska.
Na jej profilu pojawił się post, w którym zwróciła się do internautów z pytaniem, czy chcą poznać listę marek, które odwróciły się od Rosati:
Chcecie listę marek, które "chcą się kojarzyć pozytywnie" i zrywają współpracę z Weroniką Rosati, a jednocześnie wciskają nam rzeczy, dla naszego dobra, of kors? [pisownia oryginalna].
Internauci w zdecydowanej większości wyrazili chęć poznania nazw tych firm. Wśród komentujących znalazły się także osoby z show-biznesu, które po raz kolejny wyraziły wsparcie dla Weroniki.
Ja jestem za publikowaniem listy takich firm! Firm, które zrywają współpracę z kobietami-ofiarami przemocy. Firm, które pozbywają się chorych kobiet. (...) Niestety Karolino, z jedną z nich Ty współpracujesz. OGŁASZAJ LISTĘ! - zażądała Paulina Smaszcz-Kurzajewska.
Cena szczerości - podsumowała Maffashion.
Więcej szczegółów zdradziła Joanna Jabłczyńska, która z wykształcenia jest prawnikiem. Wyznała, że sprawa już trafiła do sądu:
W orzeczeniach sądowych dotyczących @weronikarosati było wskazywane, iż marki (pamiętam jedynie, że dotyczyło to m.in. producenta wody) zakończyły z Nią negocjacje z uwagi na pewne publikacje. Sąd uznał wówczas, iż nie został udowodniony związek przyczynowo-skutkowy.
Głos zabrała też sama Weronika Rosati, która ze smutkiem dodała, że jako kobieta po przejściach nie kojarzy się pozytywnie.
Sarkastycznie skomentuję to, że "milczenie jest złotem". Jako ofiara przemocy i samotna matka po prostu nie kojarzę się "pozytywnie" - stwierdziła.
My też jesteśmy zdania, że lista marek powinna zostać opublikowana. A Wy, jak uważacie?
AW