"Big Brother" powrócił po 18 latach od pierwszej edycji. Osoby, które pojawiły się wtedy w show, do tej pory są prawdziwymi gwiazdami. Nowi uczestnicy mają nadzieję, że im też uda się zdobyć sławę i powtórzyć sukces Manueli Michalak czy Piotra "Gulczasa" Gulczyńskiego.
Zobacz: "Big Brother" powrócił. Poznaliśmy uczestników. To mieszanka silnych charakterów. "Oj, będzie wojna"
Wśród nowych uczestników znalazł się m.in. bokser Igor Jakubowski, model Tomasz Urban i psycholog mieszkający w Anglii, Łukasz Darłak. I to właśnie on poruszył widzów. Wszystko przez to, że prowadzący Agnieszka Woźniak-Starak i Bartek Jędrzejak nie wspomnieli o tym, że jest on aktorem, który wciela się w rolę Błażeja w serialu paradokumentalnym emitowanym przez TVN.
Widzowie nie ukrywają, że są trochę zniesmaczeni tym, że ukryto tak dość ważny fakt. Pod zdjęciem Łukasza na Instagramie pojawiło się wiele komentarzy, w których wyrazili, co o tym myślą:
Przecież on gra w "19+". Co to za ściema.
Co to za casting, jeśli wzięli chłopaka, który gra w TVN-owskim programie?
Ej, serio? Wpisując jego nazwisko w Google wyświetla się agencja aktorska - piszą.
Serial "19+" cieszy się dość dużą popularnością. Przypomnijmy, że przedstawia on losy grupy przyjaciół, którzy wkraczają w dorosłość. Łukasz Darłak wciela się w rolę Błażeja, geja, który niedawno wyszedł z więzienia po tym, jak okradł córkę swojego starszego partnera. Aktualnie pracuje w barze "Scarface", w miejscu, w którym kręconych jest wiele scen. Oprócz tego nie jest też osobą wziętą "znikąd". W przeszłości był partnerem Michała Witkowskiego.
Skontaktowaliśmy się z produkcją TVN-u, jednak usłyszeliśmy, że nie komentują castingów.
AW