Małgorzata Rozenek-Majdan odpowiedziała Manueli Gretkowskiej na jej ostatnią wypowiedzieć, w której ta stwierdziła, że celebrytka nie zrozumiała jej pierwszego postu (tak, wiemy - to się robi skomplikowane). W punktach odpowiedziała na zarzuty Rozenek i wyjaśniła, że nie obraża jej i jej męża oraz że nie stosuje mowy nienawiści (o tym możecie przeczytać tutaj).
Rozenek nie odpuściła Gretkowskiej. Na Instagramie zamieściła wpis, który zaczęła od ironicznego wytłumaczenia, dlaczego odpisuje z opóźnieniem.
Pani Manuelo, przepraszam, że odpowiadam z lekkim opóźnieniem, ale jestem właśnie w trakcie zdjęć, więc dziesięciominutową przerwę przeznaczę na naszą medialną 'dyskusję'.
Następnie uświadomiła pisarkę, że bardzo dobrze zrozumiała jej tekst i że odnosi wrażenie, że to ona jednak miała trudności ze zrozumieniem jej. I tak jak Gretkowska, postanowiła wypunktować swoje odpowiedzi.
Pozwolę więc sobie na to, żeby wypunktować swoje odpowiedzi, bo skoro pisarze tak robią, jest to najlepszy sposób na wzajemne zrozumienie.
W pierwszej części podziękowała za to, że pisarka docenia jej wykształcenie i inteligencję. Później zaczęło się robić ostrzej.
Czy na takiej samej samej zasadzie jak nazwała mnie Pani, mogę mówić o Pani jako 'piewcy kanibalizmu'. Przecież napisała Pani scenariusz filmowy do 'Szamanki'.
Rozenek zwróciła uwagę na to, że marzenia każdego są tak samo ważne i należy je szanować.
A co złego jest w tym, że ludzie marzą o 'disnejowskim odje*****'. I że do niego aspirują. Czemu tylko Pani marzenia są tymi, na które należy patrzeć z szacunkiem? (...) Czy gdyby sesja była robiona w Zakopanem, a ja miałabym kierpce, byłoby to tak samo złe?
Trzeci punkt jest naprawdę mocny. Rozenek zarzuciła Gretkowskiej, że chamstwo nawet pod przykrywką przeintelektualizowanych opinii, dalej jest chamstwem.
Chamstwo i nienawiść pod przykrywką przeintelektualizowanych opinii, metafor czy porównań dalej jest chamstwem. Pani Manuelo, sarkazm naprawdę może być mową nienawiści i gdyby była pani na tyle odważna, powiedziałaby Pani wprost, co myśli, a nie ubierała tego w 'ładne' słowa.
Na koniec zgodziła się z Gretkowską, że"siwizna z pewnością nie jest oznaką mądrości i że z niecierpliwością czeka na odpowiedź.
Podejrzewam, że ta nasza wymiana zdań, to początek promocji Pani książki, która już niebawem pojawi się w księgarniach. Liczę na to, że dostanę jeden egzemplarz z dedykacją.
Jeśli ktoś jeszcze nie wie, o co chodzi, to wojna zaczęła się od wpisu pisarki, która skrytykowała sesję zdjęciową państwa Majdanów w Dubaju. Wyśmiała kiczowatość i spełnienie "snów biedaków", na co odpowiedziała Rozenek.
Kto wygra tę wojnę? Komu kibicujecie? Nas to już chyba trochę nudzi.
AW