Matthew Perry podczas wizyty w programie Jimmy'ego Kimmela wyznał, że chodził do szkoły nie z kim innym, jak z obecnym premierem Kanady, Justinem Trudeau. Nie można jednak powiedzieć, aby aktor w młodości przepadał za szkolnym kolegą. Ze wstydem przyznał się bowiem do tego, że zdarzało mu się... pobić młodego Trudeau.
Teraz mogę już powiedzieć, że przemawiała przeze mnie czysta zazdrość. Nie byłem zbyt mądrym dzieckiem. Ale pocieszam się, że może tak go to zmotywowało, że postanowił zostać premierem - śmiał się.
Na odpowiedź polityka aktor czekał aż do pierwszego kwietnia. Nie wiadomo, czy miał to być żart na prima aprilis, ale przez chwilę powiało grozą.
Przemyślałem to wszystko i wiecie co? Kto nie chciałby przyłożyć Chandlerowi? Umówmy się na rewanż - wyzwał go na pojedynek.
Dzień później odpisał mu Perry, grzecznie, acz stanowczo odmawiając.
Chyba jestem zmuszony odmówić, szanowny panie (biorąc pod uwagę, że aktualnie masz do dyspozycji całą armię) - zripostował.
Argument nie do zbicia.
MK
Spotkanie Nawrockiego z Zełenskim. Ekspertka zauważyła wyraźne oznaki stresu
Pogrzeb Magdy Umer. Tłum gwiazd żegna legendarną artystkę
Maurycy Popiel otwarcie o trudnym rozstaniu z żoną. "Byłem zagubiony"
Konkol wraca do "afery majtkowej" i tłumaczy się z żartu o Wyszkoni. "Nie każdy ma dystans do siebie"
Sylwestrowe gwiezdne wojny. Kombii vs Kombi
Para z koncertu Coldplay wywołała skandal towarzyski. Kochanka byłego CEO firmy opowiedziała o kulisach zdarzenia
Brad Pitt odnosi zwycięstwo w batalii sądowej z Angeliną Jolie. Aktorka musi ujawnić prywatne wiadomości
Magdalena Wołłejko odbiła męża koleżance, potem to ją ukochany zostawił dla innej. Ten skandal wstrząsnął show-biznesem
Weronika i Gabriel z "Rolnik szuka żony" rozwiali wątpliwości. Świąteczne nagranie mówi wszystko