• Link został skopiowany

To miał być dom ich marzeń, a okazał się koszmarem. Ich synek budzi się z krzykiem

Uważajcie na to, co kupujecie.
Jonathan, Beth Hankins.
Insideedition.com

O tym, jak bardzo trzeba uważać przy wyborze domu, dobitnie przekonała się amerykańska rodzina ze stanu Oregon. Nieświadomi niczego Hankinsonowie kupili dom, w który kiedyś produkowano narkotyki. Rodzina była przekonana, że zrobiła interes życia, a rzeczywistość okazała się koszmarem!

Insideedition.com

Jonathan i Beth Hankins nabyli pechowy dom za okazyjną cenę 36 tysięcy dolarów. Napracowali się, by ich nowy dom dosłownie błyszczał: przebudowali łazienkę, polakierowali podłogę, pomalowali ściany. Jednak raptem kilka dni po wprowadzeniu się, cała rodzina zaczęła czuć się fatalnie: Jonathana zaczęły nękać bóle głowy, Beth miała kłopoty z oddychaniem, a w nocy ich synek obudził się z okropnym krzykiem.

Wiedzieliśmy już: musimy się stąd wynieść - powiedział w rozmowie z Insideedition.com Jonathan Hankins.

Sąsiedzi ujawnili im przerażającą prawdę: dom był fabryką narkotyków. Teraz, żeby wejść do budynku muszą zakładać kombinezony i maski ochronne.

Insideedition.com

Bardzo toksyczne chemikalia używane do produkcji narkotyków zanieczyściły dosłownie każdy centymetr domu. Test budynku wykazał, że osad zużywany do produkcji chemikaliów był aż 80 razy większy niż dopuszczalny limit.

Jest mi smutno, nie możemy tam nawet wejść bez kombinezonów. Cały nasz dobytek pozostał w środku - wyznała z żalem Beth Hankins.
Insideedition.com

Rzecznik prasowy firmy firmy Fredii Mac, od której kupili dom, zbył ich miłymi słówkami:

Współczujemy Hankinsonom, ale nie dysponowaliśmy informacją na temat historii domu. Dlatego namawiamy nabywców, aby sprawdzili domy i przeprowadzili wszelkie potrzebne test przed podjęciem decyzji o zakupie - napisał w oświadczeniu.

Wychodzi na to, że przed kupnem domu należy sprawdzać, czy nie produkowano tam wcześniej narkotyków. Albo przynajmniej uważać, jeśli natrafi się na zaskakująco dobrą okazję.

Vic