Trudno wyglądać źle, gdy jest się tak ślicznym. Ale jej się udało. Wszystko przez koszmarną fryzurę

Aktorka zawsze z łatwością ściągała na siebie całą uwagę, przez to jak wyglądała. Ma w końcu delikatną urodę, cudownie jasną karnację, świetną figurę i piękne włosy. Wszystkie z tych atutów dotychczas z powodzeniem podkreślała w swoich stylizacjach. Niestety wczoraj było inaczej.

Amanda Seyfried pojawiła się w poniedziałek na nowojorskiej premierze filmu "While We're Young". Sukienka i makijaż były naprawdę ładne, ale przez fryzurę efekt nie był korzystny. Włosy upięte do tyłu w warkocze są może modne, ale przy kształcie twarzy Seyfried kompletnie nietrafione! Wyglądała przez to... jak ufoludek.

<< ZOBACZ ZDJĘCIA>>

Nie zrozumcie nas źle, całość oceniamy pozytywnie. Gdyby tylko fryzjera fantazja nie poniosła aż tak bardzo... Nie uważacie, że zdecydowanie lepiej wyglądałaby w rozpuszczonych włosach?

embed

aga

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.