Amanda Seyfried pojawiła się w poniedziałek na nowojorskiej premierze filmu "While We're Young". Sukienka i makijaż były naprawdę ładne, ale przez fryzurę efekt nie był korzystny. Włosy upięte do tyłu w warkocze są może modne, ale przy kształcie twarzy Seyfried kompletnie nietrafione! Wyglądała przez to... jak ufoludek.
Nie zrozumcie nas źle, całość oceniamy pozytywnie. Gdyby tylko fryzjera fantazja nie poniosła aż tak bardzo... Nie uważacie, że zdecydowanie lepiej wyglądałaby w rozpuszczonych włosach?
aga