• Link został skopiowany

Walczyła o gwarantowaną nagrodę w "Milionerach". Poprosiła o pomoc Urbańskiego

Kolejny emocjonujący odcinek "Milionerów" za nami. Jak tym razem poradziła sobie uczestniczka teleturnieju, pani Katarzyna?
Walczyła o gwarantowaną nagrodę w 'Milionerach'. Poprosiła o pomoc Urbańskiego
Fot. kadr z programu 'Milionerzy'/Polsat

"Milionerzy" doczekali się w Polsacie pierwszego zwycięzcy, którym został 10 listopada Bartosz Radziejewski. Kolejni uczestnicy stają do walki o główną nagrodę, a pytania niezmiennie słyszą z ust Huberta Urbańskiego. W 44. odcinku, który widzowie zobaczyli 13 listopada, grę kontynuowała pani Katarzyna.

Zobacz wideo Urbański odsłania kulisy nowych "Milionerów". Będzie trudniej?

"Milionerzy". Poprosiła o pomoc Huberta Urbańskiego. Chodziło o popularny program

Pani Katarzyna kontynuowała grę w kolejnym odcinku i szła jak burza, choć wcześniej już wykorzystała jedno z kół ratunkowych, czyli pomoc publiczności. Problemy sprawiło pytanie o kwotę gwarantowaną - 50 tysięcy złotych. Chodziło o popularny przed laty program nadawany w TVP. "Popularny w latach 70., 80. i 90. program telewizyjny 'Z kamerą wśród zwierząt' powstawał w ogrodzie zoologicznym:"

A. we Wrocławiu,

B. w Warszawie,

C. w Krakowie,

D. w Gdańsku.

Uczestniczka od razu odrzuciła Gdańsk. Stwierdziła, że programu nie nagrywano również we Wrocławiu. Nie była jednak pewna, czy Warszawa jest poprawną odpowiedzią. Postanowiła poprosić o pomoc Huberta Urbańskiego. Prowadzący nie potwierdził słów pani Katarzyny. Uznał, że programu nie nagrywano w stolicy. Stwierdził, że format kręcony był we Wrocławiu, co było jego ostateczną podpowiedzią. Uczestniczka zdecydowała się zaufać Urbańskiemu i wskazała odpowiedź A. Okazała się ona poprawna, co oznaczało, że pani Katarzyna wygrała gwarantowane 50 tysięcy złotych. 

"Milionerzy". Wygrał pierwszy milion w Polsacie. Na co przeznaczy wygraną?

W rozmowie z Polsatem pan Bartosz, który zdobył milion, wyjawił, na co chce przeznaczyć wygraną. - Pomimo że jestem raczej człowiekiem lasu, gór, natury, to jednak jestem na takim etapie życia, gdzie chciałbym mieć prawdziwy dom i chciałbym go po prostu albo zbudować, albo odbudować - tłumaczył w wywiadzie milioner. Jak się okazuje, część wygranej ma zamiar przeznaczyć na rozwój osobisty. 34-latek chce rozpocząć studia MBA - to najbardziej zaawansowane programy edukacji menedżerskiej, które rozwijają kompetencje przywódcze, strategiczne i analityczne. 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: