• Link został skopiowany

Kiedyś bała się ryzyka, dziś tworzy rodzinę z Kamilem. Niesamowita przemiana Asi z "Rolnika"

Joanna i Kamil z "Rolnik szuka żony" pokazują, że warto zaufać przeznaczeniu. Choć minęło już kilka lat od ich telewizyjnej przygody, wciąż są nierozłączni i pełni planów na przyszłość.
Joanna i Kamil z 'Rolnika' o swojej codzienności. Ich słowa wzruszają
fot. Instagram/joasia.wielgosz

Historia Asi i Kamila z ósmej edycji "Rolnik szuka żony" to przykład na to, że telewizyjna przygoda może przerodzić się w prawdziwą miłość. Para, która poznała się na planie popularnego show, dziś tworzy szczęśliwą rodzinę i wspólnie planuje przyszłość.

Zobacz wideo Kamila Boś z "Rolnik szuka żony" walczy ze stereotypami. "Ciężko pracuje, nie tylko wyglądam"

"Rolnik szuka żony" odmienił życie Joanny i Kamila. Od pierwszego spotkania w programie ich uczucie rosło, aż zapadła decyzja o wspólnej przyszłości

Joanna, która napisała do Kamila, przyznaje, że nie spodziewała się, jak bardzo zmieni to jej życie. "Bardziej bym powiedziała, że kiedy pisałam list, miałam poczucie, że to los wybiera mnie" - wyznała w rozmowie z TVP.pl. Wówczas była młodą dziewczyną, która - jak sama podkreśla - potrzebowała zmiany. " Patrząc na to, co się wtedy działo, moje życie było dosyć smutne, bo nie miałam nikogo. Nie byłam szczególnie odważna, ale jak to młoda osoba - mniej myślałam, więcej robiłam. Chyba jednak wtedy byłam odważniejsza. Teraz, kiedy pojawiła się malutka Tosia i tworzymy rodzinę, na pewno spoważniałam" - przyznała. Choć dziś Asia i Kamil mają już ślub, dziecko i wspólne plany na przyszłość, uczestniczka programu pamięta, że ich historia mogła potoczyć się inaczej. "Jechałam, żeby poznać Kamila, ale nie nastawiałam się na to, że on na sto procent wybierze mnie. Wiadomo, jak to jest, jeśli się człowiek na coś nastawi. A ja nie chciałam się zawieść. Podchodziłam do tego na zasadzie 'będzie, co będzie'. Jeśli się uda, to będę szczęśliwa. Jeśli nie, to mam gdzie wracać: do rodzinnego domu, braci i sióstr. Plan był taki, żeby kontynuować swoje życie w Wielkopolsce" - opowiada.

"Rolnik szuka żony" to początek ich rodzinnej przygody. Joanny i Kamila dziś są małżeństwem, wychowują córeczkę i realizują wspólne plany na przyszłość

To właśnie w programie Joanna poczuła, że rodzi się coś poważnego. "Potem, już po kilku randkach, Kamil powiedział, że chce kontynuować znajomość ze mną i żebym została. Wtedy poczułam, że już nie chodzi o 'uda się albo nie', ale o to, żebyśmy się starali, by się udało. Wtedy znaliśmy się tylko tydzień, ale nasze późniejsze wspólne starania doprowadziły do tego, że jesteśmy po ślubie i mamy małą Antoninę" - wspomina w tej samej rozmowie. Dziś para mieszka na Lubelszczyźnie, wychowuje córeczkę Tosię i planuje budowę własnego domu. Asia przeszła dużą przemianę - zarówno zewnętrzną, jak i wewnętrzną. "Dopiero po programie nauczyłam się wyrażać własne zdanie. Wcześniej raczej przytakiwałam, zgadzałam się bez oporu. Program nauczył mnie asertywności i tego, że czasem warto powiedzieć ‘nie'" - podkreśliła. Joanna nie ukrywa, że chciała także znaleźć dla siebie miejsce zawodowe. "Mnie przy Kamilu niczego nie brakuje, ale nie lubię siedzieć w czterech ścianach. Za to cenię kontakt z ludźmi. (…) Na szczęście udało się, zostałam przedstawicielem handlowym i czuję, że znalazłam swoje miejsce" - mówi. Zapytana, co napisałaby do siebie sprzed programu, wzruszyła się. "Napisałabym do swojej dawnej mnie, że życie potrafi płatać figle czy rzucać kłody pod nogi, ale po każdej burzy przychodzi słońce - a tym słońcem jest mój obecny moment życia. Napisałabym też sobie, żeby się nie bać ryzyka, bo warto! Przyszły przecież lepsze czasy" - podsumowała.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: