W "Hotelu Paradise" zrobiło się zamieszanie. Padły niewygodne pytania. "Ja ją usadzę"

To nie koniec emocji w "Hotelu Paradise". Puszka Pandory otworzyła nowe pola do żywiołowych dyskusji. Co wydarzyło się w dziewiątym odcinku programu?

Dziesiąta edycja "Hotelu Paradise" wystartowała 27 lutego i już od pierwszego odcinka zagwarantowała widzom sporą dawkę emocji. Jednym z powodów jest zmiana prowadzącej. Przypomnijmy, że miejsce Klaudii El Dursi zajęła Edyta Zając. Kilka odcinków popularnego show już za nami. W tym czasie w willi na Filipinach doszło już do niejednej kłótni, a także odbył się już pierwszy pojedynek. Co dalej z losami uczestników? O tym przekonaliśmy się w dziewiątym odcinku.

Zobacz wideo Edyta Zając była na Filipinach z Mikołajczakiem. Tak zareagował na jej posadę

"Hotel Paradise". Po rozłące Hubera i Jagody wybuchła afera. Sporo namieszała także nowa uczestniczka

W dziewiątym odcinku "Hotelu Paradise" swoją obecnością zaskoczył wszystkich kolejny nowy uczestnik -  Adam. Po przygotowanym przez Edytę Zając zadaniu 32-latek stworzył parę z Jadzią, która tym samym musiała odłączyć się od Huberta. Zaufania w dalszym ciągu nie wzbudza wśród uczestniczek Amanda, którą powitano w willi w poprzednim odcinku. Podczas wspólnych rozmów żeńskiej ekipy, zarzucono jej, że ta spędza czas z chłopakami, zamiast z dziewczynami. Po chwili zawieszono broń, lecz jak się okazało, tylko na chwilę... Emocje sięgnęły zenitu, kiedy Amanda została przyłapana na śmiechu, kiedy Hubert zapytał swoją dotychczasową partnerkę, dlaczego ta nie spędza czasu ze swoim nowym chłopakiem. To tylko dolało oliwy do ognia. "Ja jej w ogóle nie ufam", "Red flag", "Ja ją usadzę" - solidaryzowały się dziewczyny.

Po raz pierwszy w nowej edycji zorganizowano z kolei "Puszkę Pandory", która niemal za każdym razem jest początkiem poważnych przetasowań w grupie uczestników, robiąc sporo zamieszania. Tak było i tym razem. W gronie uczestników zrobiło się naprawdę gorąco, kiedy Alicję zapytano o to, czy to prawda, że dziewczynom powiedziała, że wymieni Tymka na kogoś lepszego, jeśli tylko taka okazja się pojawi. Zapytana, po chwili konsternacji stanowczo zaprzeczyła. - Nigdy tego nie powiedziałam, a jeśli tak, to niech odezwie się teraz osoba, która to usłyszała - podsumowała. Na dłuższy moment powrócono także do napiętej sytuacji związanej z rozłąką Huberta. - Czy ograniczasz się do relacji z Jagodą? - zapytano go. - Trudne pytanie, ale jeśli chodzi o bliższą relację, to tak, chciałbym się ograniczyć do Jagody - odpowiedział. Co dalej z ich relacją? O tym przekonamy się w kolejnym odcinku.

"Hotel Paradise". W programie powitano Amandę. Pozostałe uczestniczki zaczęły... jej unikać

W ósmym odcinku "Hotelu Paradise" w gronie uczestników powitano nową osobę. 21-letnia Amanda z Wrocławia studiuje ekonomię, pracuje w dużej firmie, a w wolnym czasie zajmuje się tworzeniem muzyki, grą w tenisa i chodzi na siłownię. - Jestem duszą artystyczną. Skończyłam szkołę muzyczną na fortepianie i do teraz jest to moją pasją. Łączę sobie w sprzeczności, bo delikatność z muzyki, ale z drugiej strony lubię liczyć cyferki - opowiedziała Amanda. Nowa uczestniczka zdradziła także, jakiego rodzaju partnera szuka w programie. - Jeżeli chodzi o mój typ faceta... Zaradny, towarzyski, piękny dla mnie, uczciwy no i on ma mieć umysł tutaj (pokazując na głowę - red.), bo faceci w dzisiejszych czasach mają go gdzieś indziej - wyjaśniła. Jej pojawienie się wywołało napięcia wśród innych uczestniczek, które zaczęły jej unikać. Jedyną, która zachowała przyjacielskie podejście, była Samanta.

Więcej o: