Kamila Boś wystąpiła w ósmej edycji formatu "Rolnik szuka żony". Chociaż w programie nie znalazła miłości, to dzięki udziałowi w show zdobyła sporą rozpoznawalność. Rolniczka aktywnie udziela się w mediach społecznościowych. Jej instagramowy profil obserwuje aż 192 tysiące użytkowników. To właśnie na tej platformie "królowa pieczarek" pochwaliła się kadrami z pobytu na Bali.
Kamila Boś zaprezentowała w mediach społecznościowych piękną naturę, która zachwyciła ją podczas pobytu na Bali. "Jestem wdzięczna za ludzi, którzy mnie otaczają i za wszystko, co mam. Jestem w najlepszym momencie życia, a przyszłość zapowiada się pięknie" - czytamy w opisie jednego z kadrów. Niestety podczas wycieczki doszło do przykrej sytuacji, która skończyła się hospitalizacją koleżanki Kamili Boś. Rolniczka dodała kadr ze szpitala i wyjawiła, co dokładnie się stało. "Niestety nie obyło się bez wizyty w szpitalu. Widok, co tam zobaczyłam. Teraz już jest w porządku. Dwa dni temu dziewczynie z naszej paczki małpa zrobiła zębem ranę w palcu. Wstawię wam, co po prostu robić w takich sytuacjach, bo reakcja przewodniczki nie była odpowiednia. A wiadomo jakie są skutki zarażenia się wścieklizną" - napisała na InstaStories.
Niedawno Kamila Boś wystąpiła w programie "Ja wysiadam". Rolniczka wyjawiła, że nie lubi chwalić się w sieci drogimi zakupami. Dlaczego? - Miałam bardzo duży problem z tym, żeby pokazać samochód, jak sobie kupiłam. Pamiętam rok temu, miałam bardzo zły czas, naprawdę wszystko, co mogło się wykoleić, wykoleiło się, wszystko szło nie tak, problemy niesamowite w pieczarkarni i ja mówię sobie, na urodziny w nagrodę za to wszystko zamawiam sobie samochód. Zamawiałam ten samochód, po tygodniu był taki krach na rynku, że nie wiedziałam, jak się pozbieram - wyznała. Kamila Boś do tej pory nie wyjawiła, jakim samochodem jeździ. - Nie chcę pokazywać, że mam drogie rzeczy, bo też nie wszystko mam drogie - skwitowała.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!