Andrzej z Plutycz postanowił nie ograniczać się jedynie do występów w telewizji. Od jakiegoś czasu prowadzi własny kanał na YouTubie, gdzie dzieli się z całkiem pokaźną grupą obserwatorów nowinkami z życia na wsi. Niedawno mężczyzna chwalił się nową toaletą. Tym razem zabrał ze sobą fanów do restauracji. Nie wszyscy podzielali jego entuzjazm.
Na najnowszym filmie widzimy, jak Andrzej i Jarek Onopiukowie odwiedzają jeden z pobliskich barów. Co ciekawe, mężczyźni pojechali tam na zaproszenie kucharek, które stwierdziły, że obecność gwiazd programu będzie całkiem dobrą reklamą ich restauracji. Onopiukowie pojechali w odwiedziny w konkretnym celu. Mieli nauczyć się lepić pierogi (i tym samym zwiększyć swoje szanse na rynku matrymonialnym). -Chciałbym się nauczyć. Nigdy tego nie robiłem, czas się nauczyć czegoś nowego. Robieniem pierogów mogę zaimponować dziewczynie, która może się pojawi - wypalił Andrzej przed kamerą. Nie da się ukryć, że przed mężczyznami jeszcze sporo pracy. Zauważyli to nawet widzowie. "Panie wypadły świetnie, gorzej z Onopiukami", "Andrzej jako kucharz? Wolę oglądać go w polu", "Mnie to nie zachęciło" - czytamy.
PRZECZYTAJ WIĘCEJ: Tak wyglądał Andrzej z Plutycz przed zdobyciem popularności. Nie przypomina dawnego siebie
Jakiś czas temu Andrzej i Gienek wzięli się za generalny remont swojego domu. Zaczęli od podwórka, gdzie raz na zawsze rozprawili się z błotem, a później przeszli do zmian wewnątrz posiadłości. Do tej pory mężczyźni korzystali z toalety na zewnątrz, co było bardzo problematyczne, szczególnie w zimie. Po gruntownych zmianach wreszcie doczekali się łazienki w środku. - Efekt wow... a złote klamki mam? Światło jak u prezydenta... jak w Ameryce - mówił wychwalając ekipę remontową. Od tej pory Andrzej może korzystać także ciepłej wody. Trzeba przyznać, że łazienka choć skromna, to wygląda bardzo schludnie. Jej zdjęcia znajdziecie w galerii.