"Milionerzy". Miał dwa koła, ale zdał się na intuicję. Rozszyfrował związek chemiczny

W 761. odcinku "Milionerów" grę rozpoczął Kamil z Kluczborka. Pytanie za dziesięć tysięcy zbiło gracza z tropu. Nie chciał ryzykować i tracić kół ratunkowych, więc zdał się na intuicję. Jak mu poszło?

Wraz z początkiem listopada na antenę TVN wrócili uwielbiany przez widzów "Milionerzy". Teleturniej nie pojawił się od razu w jesiennej ramówce, bo zastąpiło go reality show "B&B Love". Za nami już kilkanaście emocjonujących odcinków. Padła także główna wygrana, ale pytanie za milion bardzo zaskoczyło fanów programu, bo uznali je za zbyt banalne. Więcej o tym możecie przeczytać na dole strony. W ostatnim odcinku show udział w grze wziął Wojciech z Warszawy. Przy pytaniu za 20 tys. złotych miał poważny dylemat i wykorzystał wszystkie koła ratunkowe. Mimo pomocy nie udało mu się udzielić prawidłowej odpowiedzi na pytanie. Zobaczcie, z czym miał tak duży problem i czy znalibyście prawidłową odpowiedź. Tym razem z pytaniami zmierzył się Kamil z Kluczborka. 

Zobacz wideo Pytania, które mocno zaskoczyły uczestników teleturnieju "Milionerzy". Odpowiedzielibyście na nie?

"Milionerzy". Zaufał intuicji, chociaż miał jeszcze dwa koła ratunkowe

W 761. odcinku "Milionerów" grę rozpoczął Kamil Walczak Kluczborka, który w Krakowie studiuje kulturoznawstwo. Początek gry poszedł mu wyjątkowo sprawnie. Przed przerwą gracz usłyszał pytanie za 10 tys. złotych. Przyznał, że mimo iż potrafi rozszyfrować, o jaki związek chemiczny chodzi, to nie ma pojęcia, jaka jest prawidłowa odpowiedź. Gracz miał do dyspozycji jeszcze dwa koła ratunkowe, pół na pół i telefon do przyjaciela, ale stwierdził, że nie specjalnie mu pomogą i zdecydował się podążyć za swoją intuicją. Wybrał odpowiedź "B". Wiecie, jaka jest prawidłowa odpowiedź?

SiO2 to związek chemiczny, któremu nazwę zawdzięczają:

  • A: sinice
  • B: okrzemki
  • C: brunatnice
  • D: krasnorosty

Tym razem gracz słusznie zaryzykował. Wskazał prawidłową odpowiedź i mógł przejść do dalszego etapu gry. 

PRZECZYTAJ WIĘCEJ: "Milionerzy". "Jeśli biała kołudzka i owsiana, to...". Prokurator musiał skorzystać z koła ratunkowego

"Milionerzy". Marek z Piaseczna zgarnął milion! Widzowie są oburzeni poziomem pytania

Dopiero co rozpoczął się nowy sezon "Milionerów" a już padło pytanie za milion złotych. Usłyszał je w odcinku Pan Marek z Piaseczna. Pytanie brzmiało następująco: Budowa układu pokarmowego, którego ze zwierząt świadczy o tym, że jest ono drapieżnikiem?. Hubert Urbański przeczytał cztery warianty odpowiedzi: A. Lama, B. Koala, C. Panda, D. Sarna. Gracz chwilę zastanawiał się nad odpowiedzią, ale dość szybko po krótkiej analizie wybrał wariant "C". Tak właśnie uczestnik stał się szczęśliwym posiadaczem miliona złotych. Jak na wygraną zareagowali widzowie show? Fani programu nie kryli oburzenia. Uznali, że pytanie za główną nagrodę było stanowczo zbyt banalne. Dla pewnych internautów odpowiedź była oczywista. "Przecież to było bardzo proste pytanie", "Ale łatwe to pytanie za milion" - czytamy na Facebooku. Więcej przeczytasz tutaj: "Milionerzy". Pytanie za milion było banalne? Fani nie kryją oburzenia

Więcej o: