Wygląda na to, że Wojtek z Zanzibaru coraz bardziej przekonuje się do jednej z pań. Początkowo nie dogadywał się zbytnio z Natalią. Uważał ją za zmanierowaną diwę, z którą ciężko byłoby znaleźć wspólne tematy. Sytuacja nieco zmieniła się po wspólnym tworzeniu dekoracji na imprezę z przyjaciółmi. Natalia najpierw podarowała Wojtkowi prezent (kamień, który ma mu zagwarantować obfitość), a później zachwyciła uczestnika swoimi zdolnościami do prac artystycznych. - Zaskoczyło mnie to, że mimo tego całego wyglądu, zachowania, manier, okazało się, że jest zupełnie normalną dziewczyną z sąsiedztwa - mówił. Teraz wreszcie przyszedł czas na spotkanie z przyjaciółmi Wojtka. To właśnie wtedy doszło do dzikich pląsów na plaży, podczas których Wojtek wyraźnie podążał wzrokiem za jedną z pań.
Wspólny wieczór z nowymi znajomymi i przyjaciółmi sprawił, że Wojtek definitywnie zapomniał o pierwszym złym wrażeniu, które zrobiła na nim Natalia. Zauważyli to także bliscy uczestnika, którzy stwierdzili, że mężczyzna robi "maślane oczy" w jej kierunku. Również podczas tańców Wojtek wodził za nią wzorkiem. -Moje oczy szły w kierunku Natalii. Bardziej na niej się skupiłem. Ona nie musi dla mnie super zawodowo tańczyć. Wystarczy, że się poruszy nogą w lewo, w prawo, trochę bioderkiem, uśmiechnie się, spojrzy na mnie i dla mnie to już jest super taniec. Mam rumieńce (...) Gęsia skórka robi się na ciele - mówił przed kamerą.
Sporo działo się również na Sycylii. Marta zabrała Piotra do swojej koleżanki, która jest matką jej... byłego chłopaka. Rozstanie w żaden sposób nie wpłynęło na przyjaźń kobiet. Uczestniczka wpadła odwiedzić znajomą i pomóc jej w sprzątaniu. Zaangażowany był również Piotr, który biegał z mopem tam i z powrotem. Widać było, że zachowanie mężczyzny zrobiło na Marcie wrażenie. Później doszło do poważniejszej rozmowy, w której mieszkanka Sycylii opowiedziała o swoich oczekiwaniach. - Ja nie szukam przygody - mówiła Piotrowi, który wyznał, że dla niego sam udział w programie już jest przygodą. Mężczyzna jednak nie chciał, żeby Marta źle go zrozumiała. Ich relację traktuje poważnie i z niecierpliwością czeka na jej rozwój. ZOBACZ TEŻ: "B&B Love". Nowy uczestnik namieszał w głowie Renaty. Artur nie mógł mu dorównać