• Link został skopiowany

Wpadka w "Dzień dobry TVN". Marcin Prokop zapomniał, że jest na antenie. Tego widzowie mieli nie słyszeć

W poniedziałek 10 czerwca mieliśmy okazję obejrzeć najnowsze wydanie "Dzień dobry TVN". Niestety, już na samym początku programu doszło do niezręcznej sytuacji. Tego na pewno nie było w scenariuszu.
'Dzień dobry TVN'. Marcin Prokop, Dorota Wellman
Wpadka w 'Dzień dobry TVN'. Marcin Prokop zapomniał, że jest na antenie. To padło z jego ust / fot. https://www.instagram.com/dziendobrytvn/

"Dzień dobry TVN" to program, który cieszy się niezmienną popularnością wśród widzów. Format pojawia się na wizji niemalże codziennie od wielu lat. Najnowsze wydanie śniadaniówki zostało poprowadzone przez jeden z najbardziej lubianych duetów, czyli Dorotę Wellman i Marcina Prokopa. Jak wiadomo, każdy program prowadzony na żywo niesie za sobą ryzyko i narażony jest na pewne wpadki czy niedociągnięcia. Tak właśnie stało się tym razem. Do niecodziennej sytuacji doszło już na samym początku śniadaniówki. Najprawdopodobniej prowadzący zwracając się do swojego kolegi z planu nie zdawał sobie sprawy, że jest już na wizji. Co się wydarzyło?

Zobacz wideo Agata Młynarska o przetasowaniach w "Dzień Dobry TVN". "Żałuję, że nie zobaczę więcej Ani Kalczyńskiej"

"Dzień dobry TVN". Marcin Prokop zaliczył wpadkę. To padło z jego ust

Rankiem Dorota Wellman i Marcin Prokop z wielkimi uśmiechami na twarzy zaprezentowali się na antenie i powitali widzów. Początkowo wyjaśnili, jakimi tematami będzie okraszone dzisiejsze wydanie, a następnie udali się do kuchni, w której swoje umiejętności kulinarne przedstawiał Patryk Galewski. Nie wszystko poszło jednak zgodnie z planem. - Słyszymy, że gdzieś tam w tle kołacze się wielkie serce Patryka Galewskiego, który skończył kurs, bo robi hot dogi - powiedział Marcin Prokop. - Dzisiaj Patryk będzie robił hot dogi. Zobaczmy, co w dzisiejszym programie - dodała szybko Dorota Wellman. Zaraz później na antenie została wyemitowana zapowiedź tego, co czeka widzów. Po zdjęcia dotyczące tematu zapraszamy do naszej galerii w górnej części artykułu. 

Wszystko wskazuje na to, że kucharz musiał nie usłyszeć ostatniego zdania prowadzącej, bo dokładnie w tym momencie postanowił się przywitać. Marcin Prokop chciał ratować sytuację i nagle wypalił do kolegi: - Wara, jeszcze nie. Prowadzący nie zdawał sobie jednak sprawy, że wciąż jest na antenie, a jego słowa usłyszeli widzowie. Całe szczęście dalsza część programu obyła się już bez wpadek i innych nieprzewidzianych sytuacji. ZOBACZ TEŻ: Edyta Górniak poszła do "Dzień dobry TVN" i rozpłakała się na wizji. "Myślałam, że umieram".

Więcej o:

Komentarze (2)

Wpadka w "Dzień dobry TVN". Marcin Prokop zapomniał, że jest na antenie. Tego widzowie mieli nie słyszeć

composer_bez_zaiksa
11 miesięcy temu
Cyrk oszustów, dublerzy dublerów już występują a głupi ludzie w dalszym ciągu to lubią i oglądają jakby to Welman i Prokop byli w oryginalnych osobach.
hamilla1000
11 miesięcy temu
Jacy widzowie to usłyszeli? Normalnie ludzie w poniedziałek rano są w pracy, albo jeszcze śpią o 7.45.
Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).