Robert Lewandowski gościł w programie Moniki Olejnik. Piłkarz od wielu lat jest jedną z najbardziej rozchwytywanych osób, choć sam nieczęsto pojawia się na czerwonym dywanie czy w mediach. Częściej możemy zobaczyć, jak jego żona bryluje na wydarzeniach. Największa gwiazda reprezentacji Polski w piłce nożnej postanowiła opowiedzieć, w jaki sposób odbiera hejt. Napastnik miał w tej kwestii kilka przemyśleń.
Piłkarz na co dzień musi się mierzyć z hejtem w sieci. W internecie pojawia się wiele artykułów z nim związanych, a co za tym idzie - nie brakuje także komentarzy skierowanych w jego stronę. Lewandowski wyznał Monice Olejnik podczas szczerej rozmowy w programie "Kropka nad i", że w rzeczywistości nie ma czegoś takiego, to dzieje się tylko w sieci. Kadry z ich rozmowy znajdziecie w naszej galerii na górze strony.
Hejt jest dla mnie trochę takim niczym prawdziwym. W realnym życiu na co dzień ja tego nie spotykam, ja tego nie doświadczam. Tego nie słychać, nie widać. I to, co się dzieje, to jest pewnie jakiś procent, ale to już wystarczy do tego, żeby o tym napisać. To jest standardowe, od wielu lat to obserwuje. Przykład: 100 komentarzy jest, trzy, cztery negatywne, 80 dobrych, dziesięć neutralnych. Ale wezmą te negatywne i o tym piszą. To jest obraz nieprawdziwy, jak wiadomo, hejt w internecie jest i zdaje sobie z tego sprawę, i trzeba z tym walczyć, bo często przekracza granice i jest niezrozumiały
- stwierdził piłkarz FC Barcelony.
Sportowiec na stałe zagościł w polskim show-biznesie lata temu, więc ma doświadczenie w kwestii hejtu. Zmienił jednak podejście w kwestii wypowiedzi, które można znaleźć w internecie. Podkreślił, że osoby, które posuwają się do pisania niemiłych komentarzy, najwyraźniej nie mają co robić ze swoimi życiem, że muszą posuwać się do wylewania frustracji w sieci. Napastnik ma już do tego dystans i wie, że nie ma sensu skupiać się na tym, by zgrywać ideał.
Ja podchodzę z mega dystansem. Ja wiem, że nie wszystkich ludzi uszczęśliwię. Nie wszystkie osoby zadowolę. To nie jest mój problem. To jest ich problem i tak trzeba do tego podchodzić. I jeśli ktoś nie ma w życiu nic ciekawszego do roboty, niż hejtować w internecie, to trochę jest jego problem, nie mój. Ja nie mam z tym problemu. Ja szczególnie w ostatnich latach nie zabiegałem o to, żeby być idealnym, bo nigdy nie byłem idealnym. W ostatnich latach szczególnie przestało mi na tym zależeć. Zmieniłem trochę podejście do tego. Jest mi trochę łatwiej z tym
- wyznał Lewandowski na antenie TVN.