Seria "Chłopaki do wzięcia" już od ponad 12 lat cieszy się ogromną popularnością wśród widzów. Format doczekał się już 24. sezonów. Bohaterami są samotni mieszkańcy małych miasteczek i wsi, którzy poszukują miłości. Jednym z uczestników show, który zapadł w pamięć widzów, był Sebastian. Ze względu na długie włosy i gęstą brodę nazywano go Jezusem. Jeszcze kilka lat temu Sebastian wyglądał jednak zupełnie inaczej. Uczestnik "Chłopaków do wzięcia" opublikował w sieci swoje stare zdjęcie z czasu, kiedy brał udział w "Rozmowach w toku". Bez gęstego zarostu i długich włosów jest nie do poznania.
Jezus jest jedną z największych gwiazd programu "Chłopaki do wzięcia". Uczestnik show jest wielbicielem natury i ekologicznego stylu życia. Swego czasu Sebastian prowadził kanał w serwisie YouTube - "Sokrates - mistrz nowej ery", gdzie opowiadał o życiu w lesie. Zebrał tam ponad 30 tysięcy subskrybentów, ale od dwóch lat nie publikował żadnych nowych nagrań. Uczestnik formatu jest za to aktywny na Instagramie, gdzie właśnie opublikował zdjęcie z odcinka "Rozmów w toku", w którym był gościem. W programie miał 23 lata i był to jego debiut w telewizji. W odcinku opowiadał o dziewczynie, która pod pretekstem romantycznej schadzki szantażem wyciągnęła od niego 500 zł. Na ujęciu widzimy go z gładko przystrzyżoną brodą i krótkimi włosami zgolonymi prawie na łyso. Poznalibyście go na ulicy? Fotografię znajdziecie na dole strony.
Pierwszy raz w TV, prawie dziesięć lat temu - napisał Sebastian na Instagramie.
Jak się okazuje, program "Rozmowy w toku" i "Chłopaki do wzięcia" to niejedyna styczność Sebastiana z mediami. Jezus w 2017 roku wziął udział w programie "Druga twarz" stacji TTV, gdzie poddał się metamorfozie. "Człowiek z lasu" został krótko przystrzyżony i wyglądał na dużo bardziej zadbanego. "Niesamowita przemiana, brawo!" - komentowano w sieci.