Marta Paszkin nie mogła doczekać się narodzin swojej drugiej córki. Gracja kazała naprawdę długo na siebie czekać. 21 lutego bohaterka siódmej edycji programu "Rolnik szuka żony" poinformowała o przyjściu na świat dziecka. Po kilku dniach pobytu w szpitalu wróciła do domu, gdzie czekała na nią niemała niespodzianka. Rodzina przygotowała dla niej urocze powitanie. Nie brakowało balonów i kwiatów. Teraz Paszkin wróciła do rzeczywistości, która z uwagi na liczbę dzieci z pewnością nie jest najłatwiejsza. Z fanami podzieliła się nagraniem, które pokazuje jej codzienność. Więcej zdjęć Marty Paszkin znajdziesz w galerii na górze strony
Żona Pawła nagrała wideo z niedzielnego poranka. Na filmie Paszkin leży między dwójką małych dzieci. Pod postem napisała, że podczas gdy jedno dziecko karmi piersią, drugie ciągnie ją za włosy. Na opublikowanym fragmencie widzimy, że Adaś postanowił pobawić się kilkoma pasmami swojej mamy. - Adasiu boli - zwracała uwagę chłopcu Paszkin. Wygląda na to, że uczestniczka "Rolnika" mimo większej ilości obowiązków nie zrezygnowałaby z takiego życia. "Nie zamieniłabym tych chwil na nic innego" - pisała pod nagraniem. W sekcji komentarzy szybko zaroiło się od słów wsparcia ze strony innych matek.
Młoda mama przez długi czas była dopytywana o imię dla swojej córki. Paszkin postanowiła nazwać dziewczynkę "Gracja", a w wyborze pomogła jej jedna z fanek. Pewnego dnia Marta wrzuciła na swój profil na Instagramie zdjęcie, które skomentowała obserwatorka. "Prawdziwa pani z gracją. Pozdrawiam serdecznie" - napisała. To właśnie wtedy Marta stwierdziła, że Gracja będzie idealnie pasować do nienarodzonej jeszcze wówczas córki. Choć moment narodzin pociechy przeciągał się w czasie, to jak zapewniła Paszkin, sam poród przebiegł niezwykle szybko i bez żadnych komplikacji. ZOBACZ TEŻ: Marta Paszkin rozpływa się nad nowo narodzoną córką. "Piękny kształt paznokci"