• Link został skopiowany

Amelia z "Top Model" wywołała ogromne poruszenie. "Zasłaniałam lustro ręcznikiem"

W "Top Model" odbyły się kolejne eliminacje. Wiemy, kogo Joanna Krupa odesłała do domu. W odcinku został poruszony też ważny temat akceptacji siebie. Amelia podzieliła się z widzami bardzo osobistą historią. Jeszcze kilka miesięcy temu była w złym stanie psychicznym.
'Top Model'. Szczere wyznanie Amelii
fot. screen Player.pl

Za nami szósty odcinek "Top Model". Tym razem uczestnicy mieli sporo wyzwań, bo przed nimi nie tylko najbardziej stresujący moment programu, o którym przeczytacie w dalszej części naszego artykułu, ale też spotkanie z projektantami na castingach i sesja w parach. Jedna z uczestniczek zdecydowała się na szczere wyznanie i poruszyła problem, z jakim zmaga się wiele młodych kobiet. Pod koniec programu ogłoszono kolejnego uczestnika, który został odesłany do domu. Sprawdźcie, czy Michał Piróg wykorzystał szansę, aby go przywrócić. 

Zobacz wideo Czy Sokołowska nie jest znudzona "Top Model"? Wyjawiła prawdę

"Top Model". Szczere wyznanie Amelii podczas nagiej sesji w programie

W szóstym odcinku "Top Model" przyszedł na jeden z najbardziej stresujących dla uczestników momentów w programie, czyli nagą sesję. 20-letnia Amelia Wnęk opowiedziała o swoich kłopotach z akceptacją siebie, które niedawno udało się jej przezwyciężyć. Uczestniczka zdobyła się na bardzo szczere wyznanie. "Rok temu byłam w najgorszym momencie swojego życia. Nie jadłam tydzień, dziesięć dni... (...) Nie wychodziłam z łóżka i nie spałam w nocy. Po prostu oddychałam. Nie mogę tego nazwać życiem. To było takie przetrwanie" - wyznała. Amelia miała kłopot z akceptacją własnego ciała. Przyznała, że nie była nawet w stanie patrzeć na siebie w lustrze. "Nienawidziłam siebie. Jak szłam do łazienki, to miałam dwa ręczniki. Jednym zasłaniałam lustro, żeby na siebie nie patrzeć, jak wychodziłam z prysznica" - dodała. Dzięki pracy nad własną głową udało się jej wyjść na prostą i na nowo zbudować swoje relacje nie tylko z pożywienie, ale też samą sobą. "Bardzo pracowałam nad sobą. Nad głową. To była po prostu nauka jedzenia na nowo, że można zjeść i nie ma problemu. Nauka tego, że można zdjąć ten ręcznik, wyjść i spojrzeć na siebie w lustrze. Najgorszą częścią tego procesu było po prostu pokochanie siebie i pokochanie tego, że dostałam takie ciało w tym życiu i muszę je szanować i szanować swoją głowę. To była najcięższa praca" - podsumowała uczestniczka.

Historia Amelii wywołała ogromne poruszenie wśród widzów. "Smutne, że w tej branży wiele osób ma tak poważne kompleksy co do swojego ciała. Oby to się kiedyś zmieniło, a świadomość swojego piękna była wyraźniejsza. Aż przykro się patrzy na przepiękną modelkę, która ma o sobie tak bardzo niską samoocenę" - czytamy w komentarzu jednej z internautek na oficjalnym profilu "Top Model". Na Instagramie. W odcinku zarówno Joanna Krupa, jak i gość, Zuzanna Kołodziejczyk, były zachwycone pracą z Amelią. "Bardzo podobało mi się, jak grałaś wczoraj z obiektywem. Widać, że czujesz się dobrze w swoim ciele i to jest twoja ciężka praca. Wielkie brawa dla ciebie. Super, oby tak dalej" - oceniła modelka. "Jesteś boska i musisz wierzyć, że naprawdę tak jest" - dodała Krupa. 

 

"Top Model". Wiemy, kto odpadł z programu. Czy Michał Piróg tym razem uratował uczestnika?

Decyzją jurorów "Top Model" z programu w szóstym odcinku odpadł Aleks. "Chłopie dasz sobie radę, Ja się w ogóle o ciebie nie martwię. Tylko popracuj tak, jak mówiliśmy" - poprosiła Joanna Krupa. Czy tym razem Michał Piróg wykorzystał swój przywilej i przywrócił uczestnika do programu? Podczas jednej z sesji panowie mieli nawet małe starcie. Piróg skonfrontował się z uczestnikiem i zapytał go, dlaczego nie pozował. "Chcesz wsiąść tu? To zobaczymy" - rzucił, sugerując, aby prowadzący go zastąpił. "Chcemy się licytować? Mogę wsiąść. Ale jeżeli wsiądę i nie zrobię tego, co ty, to się pożegnasz z programem" - odbił piłeczkę prowadzący. Przed pożegnaniem z Aleksem Michał Piróg podkreślił, że ostatnio szło mu coraz lepiej. "Kurczę, aż szkoda. To był taki moment, że gdzieś tam zaczynałeś fajnie pracować. (...) Ostatnie zadanie wygrane z Wiktorią i ciach, sesja. Jurorzy podjęli swoją decyzję. Będziesz musiał poradzić sobie z jeszcze jedną rzeczą. Będziesz musiał przywitać się z nimi na nowo" - oświadczył i tym samym poinformował uczestnika, że właśnie dał mu kolejną szansę. "Nie zmarnuję tego" - podkreślił wzruszony Aleks. "Ja w ciebie wierzę, teraz ty musisz uwierzyć w siebie, dobrze obstawiać i podejmować mądre decyzje" - dodał Piróg. Uważacie, że uczestnik wykorzysta drugą szansę? 

Więcej o: