Po wakacyjnej przerwie w emisji "M jak miłość" rodzina Zduńskich doświadczy serii tragedii. Początek będzie romantyczny, gdy Kinga (w roli Katarzyna Cichopek) i Piotrek (Marcin Mroczek) wybiorą się do siedliska Magdy (granej przez Annę Muchę) na romantyczny wypad tylko we dwoje. Tam zakochani spędzą piękne chwile i ponownie obiecają sobie miłość aż po grób, co wzruszy widzów do łez. Spokój jednak nie będzie trwał długo. Piotrek nagle złapie się za serce, a przerażona Kinga będzie próbować go ratować.
Co widzów "M jak miłość" czeka po wakacyjnej przerwie? Artur (grany przez Roberta Moskwę) udzieli Kindze telefonicznej porady w udzielaniu pierwszej pomocy jej mężowi przed przyjazdem karetki. Ta natychmiastowa interwencja może okazać się kluczowa w uratowaniu życia prawnikowi. Po przewiezieniu Piotrka do szpitala, lekarze będą musieli przeprowadzić aż dwie operacje na otwartym sercu. W 1736. odcinku "M jak miłość" losy bohatera będą wciąż niepewne. Rodzina i przyjaciele będą trzymać kciuki za jego powrót do zdrowia.
To nie koniec tragedii. Na Rogowską gruchnie niczym grom z jasnego nieba informacja o śmierci Wojtka Marszałka, który odejdzie nagle podczas pobytu w sanatorium. Krysia zostanie całkiem sama, a jej rozpacz będzie nie do wyobrażenia. Nagła śmierć całkowicie wybije ją z równowagi. Przypominamy, że Marszałek zniknie z serialu z powodu śmierci grającego go aktora. Emilian Kamiński odszedł po długiej chorobie pod koniec 2022 roku. Twórcy "M jak miłość" musieli zdecydować, jak pożegnać jego bohatera.