Stanisława Ryster przez lata prowadziła jeden z najtrudniejszych teleturniejów w polskiej telewizji. "Wielka gra" przyciągała przed ekrany tłumy, ale to nie wystarczyło, żeby program utrzymał się w coraz mniej ambitnej ramówce. W 2006 roku show skasowano, a Stanisławie Ryster podziękowano w takim stylu, że gwiazda wciąż ma o to żal.
TVP na 13 listopada zapowiedziało emisję specjalnego jubileuszowego koncertu. Telewizja Polska kończy w tym roku 70 lat. Koncert zgromadzi obecne i byłe gwiazdy związane ze stacją. Zabraknie jednak Stanisławy Ryster, która konsekwentnie nie chce być w żaden sposób łączona z tą telewizją. W rozmowie z "Faktem" wyjaśniła, że chodzi o to, jak podziękowano jej za lata pracy przy "Wielkiej grze". Okazuje się, że Ryster nie poinformowano w ogóle o skasowaniu teleturnieju - o wszystkim dowiedziała się z... gazet.
Zrobili mi świństwo, bo ukrywali w tajemnicy do ostatniej chwili, że zdejmują z anteny "Wielką grę". Dowiedziałam się o tym z porannej prasy. To był szczyt chamstwa. Jak zdjęli mój program, to moja noga więcej tam nie postała. I już nie postanie - podsumowała.
Nic dziwnego, że Stanisława Ryster chowa urazę i nie zamierza wziąć udziału w obchodach 70-lecia TVP.
Co prawda powody będą tu inne, ale nie tylko Stanisław Ryster nie będzie hucznie świętować jubileuszu TVP. Maryli Rodowicz też nie zobaczymy w czasie koncertu w najbliższą niedzielę. Rodowicz tego samego dnia ma już uzgodniony koncert w Częstochowie i nie da rady przyjechać do Warszawy.