Rastislav Iliev dokonał coming outu na oczach widzów 15 października. Wybrał tę datę nieprzypadkowo. Wówczas przypada bowiem Światowy Dzień Coming Outu. Być może na decyzję dziennikarza o ujawnieniu się miały wpływ dramatyczne wydarzenia, do jakich doszło w Bratysławie trzy dni wcześniej - przed klubem dla mężczyzn Teplaren 19-letni napastnik otworzył ogień, zabijając dwie osoby i raniąc jedną.
Prezenter podczas wejścia na żywo zaapelował do innych osób publicznych, słowackich dziennikarzy, aktorów, polityków, prosząc, by i oni się ujawnili. Przewidując fale hejtu, jakie mogą na niego spaść po tym wyznaniu, zwrócił się do potencjalnych napastników, sugerując, by zamiast formułować obelgi pod jego adresem, przytulili bliskie sobie osoby i zapytali, czy aby na pewno dobrze sobie radzą.
Zdjęcia Rastislava Ilieva znajdziecie w galerii w górnej części artykułu
Ilieva wsparli koledzy po fachu, a informacja o jego coming oucie dokonanym w porze wysokiej oglądalności, odbiła się szerokim echem nie tylko w mediach słowackich, ale i europejskich.
Przypomnijmy, że napaści pod bratysławskim lokalem dokonał młody mężczyzna, który publikował w sieci homofobiczne wpisy. Najprawdopodobniej atak wymierzony był w społeczność LGBTQ+. Według zeznań świadków, feralnego wieczoru padło siedem strzałów, w tym niestety celne. Zginęło dwóch mężczyzn, a barmanka pracująca w klubie odniosła obrażenia i wymagała hospitalizacji.
Prezydent Słowacji, Zuzana Czaputova, wzięła udział w obrzędach upamiętniających ofiary. Podczas wystąpienia zaznaczyła, że w tym kraju nie ma miejsca na nienawiść.
Zdjęcia Rastislava Ilieva znajdziecie w galerii w górnej części artykułu.