• Link został skopiowany

"Ślub od pierwszego wejrzenia". Agnieszka wrzuciła niepokojący wpis. "Najgorszy dzień ever"

Na Instagramie Agnieszki Miezianko pojawił się niepokojący wpis. Co takiego napisała uczestniczka siódmej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia"?
Agnieszka 'Ślub od pierwszego wejrzenia'
Screen: player.pl

Agnieszka Miezianko wzięła udział w siódmej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Wydawało się, że ona i Kamil Borkowski są dobrze dobraną parą. Niestety ich związek nie przetrwał próby czasu i dwa tygodnie po zakończeniu zdjęć do programu się rozstali. Obecnie czekają na wyznaczenie pierwszego terminu rozprawy rozwodowej. 

Zobacz wideo "Ślub od pierwszego wejrzenia". Wydawało się, że te pary przetrwają

"Ślub od pierwszego wejrzenia". Agnieszka miała "najgorszy dzień ever"

Pomimo tego, że Agnieszka w programie nie znalazła miłości, to udział w show przyniósł jej popularność. Na instagramowym profilu, który obserwuje ponad sto tysięcy osób, regularnie dzieli się z internautami informacjami o sobie. Tym razem jednak uczestniczka siódmej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" nie miała pozytywnych wieści. Okazało się, że coś złego wydarzyło się w jej życiu. 

Gdyby ktoś pytał o najgorszy dzień ever, wzbudzający najwięcej negatywnych emocji, to właśnie dziś. Dniu, skończ się już - napisała 15 lipca.

Do wpisu dodała czarne tło, na którym umieściła emotikonę chmury ze smutną miną. Agnieszka nie wyjaśniła jednak, co dokładnie się wydarzyło. Być może wkrótce zdradzi coś więcej na ten temat. 

"Ślub od pierwszego wejrzenia". Jak obecnie wyglądają relacje Agnieszki i Kamila?

Na początku czerwca w wywiadzie, którego Agnieszka udzieliła portalowi Plejada.pl, opowiedziała o tym, jakie relacje łączą ją teraz z programowym mężem.

Nie boimy się spotkać i spojrzeć na siebie. Rozmawiamy, bo wiadomo, teraz na Kamila wylał się spory hejt, więc staramy się wspierać. Chociaż to nie są rozmowy przyjacielskie. Nie będziemy nigdy przyjaciółmi i oboje o tym wiemy. Wszystko kwestia sentymentu i szacunku do drugiej osoby, bo uważam, że przez pewien czas byliśmy jako tako szczęśliwi i przeżyliśmy fajną przygodę. Nie będziemy wylewać na siebie pomyj, bo to bez sensu - powiedziała.

Przy okazji dodała również, że mimo wszystko nie żałuje udziału w matrymonialnym eksperymencie.

Więcej o: