Więcej informacji o programie telewizyjnym znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
"Rolnik szuka żony 8" dobiega końca. W ostatnim odcinku uczestniczki i uczestnicy odwiedzili swoich wybranków w ich rodzinnych domach. Nie obyło się bez kłótni.
Rolnicy i rolniczki wiedzą już, z którymi kandydatami chcą poznać się bliżej i zacząć budować poważne relacje. Kamila, ku zdziwieniu wielu widzów, zdecydowała się kontynuować relację z Adamem. Fani programu TVP byli w szoku, bo to z Tomaszem młoda rolniczka wydawała się dogadywać najlepiej. Kobieta, przed wizytą w domu swojego wybranka, wyjaśniła, dlaczego podjęła taką decyzję.
Z dnia na dzień odnajdywał się na moim gospodarstwie. Poza tym dobry kontakt nawiązał z moją rodziną. Pasowała mi też bardziej jego osobowość - powiedziała.
Podczas spotkania z rodziną Adama Kamila wypadła bardzo dobrze. Rodzice chłopaka byli pod wrażeniem dziewczyny, z którą spotyka się ich syn.
Kamila jest przesympatyczną osobą, ciepłą. W ogóle nie ma przy niej stresu, wszystko ucieka - stwierdziła mama Adama.
Szybko okazało się jednak, że nie wszyscy mogą być tego samego zdania.
Po spotkaniu z rodzicami Adam zabrał dziewczynę na ryby, gdzie między parą doszło do poważnej sprzeczki. Kamila miała do niego pretensje, że po wyjeździe z jej gospodarstwa nie odzywał się do niej dostatecznie często. Podobno, kiedy rozmawiali, mężczyzna koncentrował się na sobie. Rolniczka poczuła się zaniedbana. Widzowie krytykują postawę kobiety.
Tej dziewczynie nic nie pasuje, nic dziwnego, że jest sama.
Ona jest toksyczna! - piszą.
I przewidują:
Z tej mąki chleba nie będzie.
A Wy? Myślicie, że Kamila i Adam mają szansę stworzyć udaną relację po programie?