"Love Island" pojawił się na Polsacie i ruszył z trzecim sezonem. Mieszkańcy hiszpańskiej willi zostali raczej negatywnie ocenieni przez większość widzów. Internauci zgodnie stwierdzili, że obecna edycja jest nudna, a uczestnicy mało zaangażowani w nawiązywanie prawdziwych relacji. W ostatnim odcinku do programu wkroczyła nowa Angela, która wpadła w oko wszystkim uczestnikom. Podczas przeparowania wybrała zajętego przez Caroline Mateusza. Tego samego dnia program opuścił wytypowany przez widzów Daniel.
Angela zdecydowała się przeprowadzić poważną rozmowę z Caroline, której odbiła Mateusza. Przeprosiła koleżankę z willi i wyznała, że do wyboru partnera podeszła bardzo emocjonalnie. Zasugerowała się pierwszym wrażeniem, jakie zrobił na niej Mateusz. Caroline doskonale ją rozumiała, bo sama wybrała go, gdy był zajęty. Chwilę później rozmowę przeprowadziła Caroline i jej były partner, który wyznał, że to, że jest obecnie w parze z Angelą nic nie zmienia, bo i tak chciałby ją bliżej poznać. Uważał, że to jest jedynie parowanie i nie zobowiązuje go do spędzania czasu z nową uczestniczką.
Angela będzie testem naszej relacji z Caroline można powiedzieć - mówił Mateusz.
Na końcu rozmowę przeprowadził Mateusz i jego nowa partnerka - Angela. Chłopak podczas niej wielokrotnie wspominał o Caroline, opowiadając przede wszystkim o początkach ich relacji i o tym, czym imponuje mu dziewczyna.
No zobaczymy, ja będę w ogóle gdzieś tam rozwijać tę relację z nią. (...) Ale dzisiaj wyglądasz chyba lepiej niż wczoraj - mówił do Angeli.
Ola w ostatnim odcinku wygrała grę na "super babkę", w której dziewczyny przebrane za superbohaterki brały udział w sportowych wyzwaniach. Przy śniadaniu dostała SMS-a informującego o tym, że wybiera się z Jerrym na randkę na koniach. Ola kocha konie i w stajni spędziła osiem lat życia. Możliwość powrotu na siodło bardzo ją wzruszyła. Polały się łzy. Południe wyspiarze spędzili na leniwym opalaniu się nad basenem. Wieczorem producenci przygotowali dla nich nietypową rozrywkę. Na uczestników czekały boskie (dosłownie) przebrania. Podczas zakrapianej winem imprezy do mieszkańców willi dołączyła Karolina Gilon. Zaprosiła ich do "kręgu ognia" i poinformowała, że widzowie podjęli decyzję, która z par nie ma szansy na miłość i musi opuścić program. Padło właśnie na Olę i Jeremiasza. Uczestnicy musieli opuścić willę w ciągu 30 minut.