Kilkanaście dni temu wystartował trzeci sezon "Love Island. Wyspa miłości" w Polsacie. Poznaliśmy uczestników i pierwsze pary. Do ekipy wciąż dołączają nowe osoby i na wyspie robi się coraz ciekawiej. W pierwotnym składzie znalazła się Stella. Dziewczyna na początku wspomniała, że przeszła sporą metamorfozę - okazuje się, że nie chodziło jej o ingerencje chirurgiczne na twarzy, a o zrzucenie 18 kilogramów.
Stella z "Love Island. Wyspy miłości" przyznała, że jakiś czas temu zdecydowała się na zmianę swojego wizerunku i poczyniła kilka kroków, które sprawiły, że dziś może się pochwalić wyćwiczoną sylwetką. Nie zawsze tak było - w dzieciństwie była krytykowana przez rówieśników wyśmiewających jej tuszę.
Zdarzyło się, że ktoś sprawił mi przykrość. Zmotywowało mnie to do bycia atrakcyjną. Zaczęło się to już w latach szkolnych. Mówili na mnie "Stella Nutella". Teraz mnie to bawi, ale wtedy było mi smutno - powiedziała w rozmowie z portalem "Pomponik".
Kilka lat temu Stella przerzuciła się na zdrowsze jedzenie i zaczęła ćwiczyć. Zmiana nawyków sprawiła, że uczestniczka schudła 18 kilogramów.
Byłam takim grubaskiem. Któregoś dnia powiedziałam sobie: dobra, zaczynamy coś robić. Zaczęłam od diety, a później zaczęłam trenować. Następnie przerodziło się to w moją pasję i hobby.
Pochwalamy zmianę nawyków - najważniejsze, żeby dobrze czuła się w swoim ciele i żyła w zgodzie ze sobą. Spodziewaliście się, że przeszła taką metamorfozę? Więcej zdjęć uczestniczki znajdziecie w naszej galerii.