"M jak miłość" niedawno świętowało swoje 20. urodziny. Przez ten czas w serialu wiele się pozmieniało. Każdy z aktorów oprócz udziału w produkcji ma też swoje życie, a ich odejścia, ciąże i choroby stale wpływają na obsadowe i scenariuszowe wariacje. Teraz produkcja dostosuje się do tego, że Barbara Kurdej-Szatan niedawno powitała na świecie drugie dziecko.
Ostatni raz widzowie zobaczyli Barbarę Kurdej-Szatan w "M jak miłość" w nowym sezonie serialu emitowanym w telewizji tuż po wakacjach tego roku. Aktorce termin porodu przypadał na wrzesień, i ze względu na ciążę, w trosce o zdrowie zdecydowała się na pewien czas odejść z produkcji. Nic więc dziwnego, że postanowiła poświęcić się macierzyństwu i spędzić więcej czasu z małym Heniem, na którego wraz z mężem Rafałem bardzo długo czekała. Przypomnijmy, że aktorka długo starała się o ciążę - ze względów zdrowotnych udało się to dopiero po kilku latach starań.
Po kilku miesiącach spędzonych w domu Barbara Kurdej-Szatan zdecydowała się powrócić do formy sprzed ciąży i do samego "M jak miłość". Produkcja tasiemca jest gotowa na przyjęcie aktorki na planie i przygotowała dla niej specjalne udogodnienia. Serialowa Joasia dostanie własną przyczepę, do której będzie mogła zabierać ze sobą syna oraz nianię.
W osobnej przyczepie Basia będzie mogła karmić i spędzać przerwy z dzieckiem, oraz skrócony czas na planie, by jednorazowo nagrać jak najwięcej scen - powiedziała Karolina Baranowska w rozmowie z "Fleszem".
Barbara Kurdej-Szatan powróci na plan "M jak miłość" w styczniu 2021 roku.