Sylwester Wilk był w "Tańcu z Gwiazdami" na początku programu, wczesną wiosną. W czwartym odcinku okazało się, że nie może kontynuować rywalizacji ze względu za zalecenia lekarskie. Niedawno wznowił swoje uczestnictwo, jednak szybko odpadł z programu, a spora część widzów zarzucała Wilkowi powrót w tak zaawansowanym momencie rywalizacji. Trener nie chowa jednak urazy i zdradza komu kibicuje - ma do wyboru Edytę Zając i Julię Wieniawę.
Sylwester Wilk z "Tańca z Gwiazdami" ma za sobą skomplikowaną drogę. Zawodowy biegacz i trener wziął udział w czterech pierwszych odcinkach rywalizacji, jednak - według lekarzy - stan jego zdrowia nie pozwalał mu na kontynuację nauki tańca pod okiem trenerki Hanny Żudziewicz. Nie wiadomo, dlaczego ostatecznie zdecydował się na powrót do programu, do którego dołączył w przedfinałowym odcinku. Odpadł, ale nic nie wskazuje na to, by wziął to do siebie. W rozmowie z Plotkiem zdradził, co myśli o dwóch finalistkach. Okazuje się, że jednej z nich kibicuje już od początku jedenastej edycji.
Mogę jedynie powiedzieć, że już od pierwszego odcinka mam swoją faworytkę, której udało się dojść do finału. Na razie nie chce zdradzać, która to z dziewczyn - wspomina tajemniczo Wilk.
Wilk docenia jednak obydwie panie i bez wątpienia każda z nich zasłużyła na finał.
Na pewno zarówno Julii jak i Edycie należą się ogromne brawa za to ile pracy i wysiłku włożyły w przygotowania do każdego odcinka. Każda z nich przepięknie tańczy i naprawdę ciężko jednoznacznie wskazać potencjalną zwyciężczynię. Osobiście bardzo mocno trzymam kciuki za obie dziewczyny i wierzę w to, że w finale dadzą z siebie wszystko - a nawet więcej - dokończył wypowiedź.
Sylwester Wilk zdecydował się na udział w "Tańcu z Gwiazdami" niemal już rok po wypadku, który zmienił jego życie. Mężczyzna jechał na motocyklu. Przez nieuwagę jednego z kierowców biegacz został ranny, a lekarze musieli podjąć decyzję o amputacji nogi. Tragiczny splot zdarzeń nie sprawił, że Wilk stracił chęci do uprawiania sportu. Uznał, że z protezą dalej będzie biegał, a udział w "Tańcu z Gwiazdami" potraktował jak wyzwanie, któremu wyraźnie sprostał.
Zobacz też: "Taniec z Gwiazdami". Wiemy, kto odpadł, ale do show wraca jedna z par! Tego nikt się nie spodziewał