Związek Sylwii Madeńskiej i Mikołaja Jędruszczaka już w trakcie programu "Love Island" budził sporo emocji. Wielu fanów reality show zarzucało im nieszczerość i udawanie uczuć, by zgarnąć główną nagrodę. Ostatecznie zakochani uczestnicy udowodnili, że emocje, które widzowie widzieli na ekranie, były szczere. Para przez rok tworzyła, a przynajmniej tak się wydawało, udany związek. Niestety, okazało się, że relacja nie przetrwała próby czasu. O rozstaniu w emocjonalnym wpisie jako pierwszy poinformował Mikołaj.
ZOBACZ TEŻ: Mikołaj Jędruszczak i Sylwia Madeńska się rozstali! Tenisista zamieścił długi wpis: Płaczę, pisząc ten post
Dramaturgii rozstaniu dodawał fakt, że choć Mikołaj i Sylwia zadecydowali o zakończeniu związku, wciąż tworzyli parę w "Tańcu z gwiazdami". Niestety, nie udało się oddzielić emocji od pracy, choć oboje bardzo starali się zachować profesjonalizm. Atmosfera na sali treningowej nie była najlepsza.
CZYTAJ TEŻ: "Taniec z gwiazdami". Sylwia Madeńska i Mikołaj Jędruszczak wrócili na treningi. "Ta dziewczyna się męczy"
Po emocjonalnych wynurzeniach w sieci na Mikołaja Jędruszczaka wylało się sporo hejtu. Fanom byłego uczestnika reality show nie spodobało się, w jaki sposób odnosi się do swojej eksdziewczyny. Były chłopak Sylwii Madeńskiej podjął decyzję o zniknięciu na jakiś czas z mediów, także tych społecznościowych. Nie wytrwał jednak zbyt długo w postanowieniu. We wtorek poinformował o swoim powrocie:
Ostatnio dużo czasu spędziłem na kurowaniu się i odpoczynku. Udało mi się wiele rzeczy przemyśleć i zaplanować nowe działania, na które to już nie mogę się doczekać. Świeża głowa i motywacja do działania to najważniejsze aspekty rozwoju, a teraz właśnie na ten rozwój stawiam. Stawiajcie sobie wysokie cele i dążcie do ich realizowania. Trzymam za Was kciuki, mam nadzieję, że Wy za mnie też. PS Dziękuję wszystkim dobrym ludziom, którzy byli ze mną chociażby słowem pisanym w tym niełatwym czasie, piona - napisał w poście Jędruszczak.
Fani żartują, że przerwa była tak krótka, że nawet nie zauważyli, że ją zrobił.
No przerwa tak długa, że nie zdążyłam zauważyć, że Cię nie ma.
Faktycznie, sporo czasu Cię tu nie było.
Wrócił po długiej przerwie, która nie trwała ani dwa ani trzy dni - czytamy w komentarzach.
A Wy zdążyliście stęsknić się za Mikołajem?