Jedną z największych zalet "Rolnik szuka żony" jest to, że zazwyczaj biorą w nim udział osoby, które wcześniej nie miały doświadczenia przed kamerami, a wysłanie listu i odpowiedź na zaproszenie rolnika są dla nich ogromnym przeżyciem i debiutem przed kamerami. Nie zawsze jednak sytuacja tak wygląda - czasem zdarza się, że ktoś już miał za sobą pierwsze kroki w telewizji. Taką osobą jest właśnie Sandra, która pojawiła się wcześniej w modowym programie w TVN Style.
Sandra z "Rolnik szuka żony" już na początku stała się jedną z ulubienic Pawła. Dziewczyna jest wyjątkowo urodziwa. Widać, że to artystyczna dusza, która jednak nie ma wiele wspólnego z wsią i zarządzaniem gospodarstwem. Już na początku nie ukrywała, że nie wie, jak zamierzałaby spożytkować czas na wsi, gdyby to ona miała zamieszkać z Pawłem. Dziewczyna pochodzi z Gdyni, a jej wielką pasją jest sztuka – interesuje się tańcem, maluje obrazy, marzy też o studiach w Akademii Teatralnej.
Okazało się, że Paweł wyczuł, że dziewczyna może nie do końca mieć ochotę na prace na roli, a udział w programie traktuje tylko w kategorii kolejnej przygody. Gdy mężczyzna miał dokonać wyboru, którą z dziewczyn zabierze do domu, wiedział, że to na pewno nie będzie Sandra.
Sandra, bardzo Cię lubię i podziwiam, ale za dużo nas różni. Może kiedyś się jeszcze spotkamy, może przyjedziesz do mnie - powiedział Paweł do dziewczyny
Okazuje się, że dobra prezencja i naturalność przed kamerą nie są czystym przypadkiem, bowiem dziewczyna ma za sobą występ w innym programie telewizyjnym - Sandra pojawiła się w czwartym odcinku najnowszego sezonu "Związków z modą", gdzie komentowała metamorfozę jednej z uczestniczek:
Ja myślę, że ten wzór w określonych środowiskach by pasował. Ja bym poszła w takich na przykład na imprezę gdzieś taką dożynkową, albo festyn na wsi.
Sandra nie jest jednak pierwszą osobą w tej edycji, która występowała przed kamerami już wcześniej. Czujne oko widzów "zdemaskowało" wcześniej kilka osób: