W poniedziałkowym odcinku powtórek programu "Milionerzy" z Hubertem Urbańskim spotkały się dwie osoby - pani Dagmara z Gdańska, która kontynuowała grę, oraz pani Barbara.
Z pierwszymi trzema pytaniami w tym odcinku pani Dagmara nie miała problemu. Trudność sprawiło jej jednak następujące pytanie:
Dżul to niuton razy:
Uczestniczka poprosiła o koło ratunkowe - pół na pół. W efekcie musiała wybrać pomiędzy odpowiedziami A i B. Pani Dagmara wybrała odpowiedź A, lecz właściwą była opcja B - metr.
Kobieta zakończyła więc grę z gwarantowanym tysiącem złotych.
Kolejna do walki o milion stanęła pani Barbara, gospodyni domowa. Pierwsze dwa pytania nie sprawiły jej kłopotu. Uczestniczka miała natomiast problem z odpowiedzią na następujące pytanie:
Bryza to wiatr wiejący w dzień od morza ku lądowi. A bryzol?
Uczestniczka poprosiła o pomoc publiczność. Ta wskazała odpowiedź D i na tę opcję postawiła. Jak się okazało, słusznie.
Za 2 tysiące złotych brzmiało:
Najbardziej depresyjny dzień w roku to tak zwany:
Pani Barbara nie znała odpowiedzi. Poprosiła więc o koło ratunkowe - pół na pół. W efekcie musiała wybrać pomiędzy opcjami A i D. Wybrała odpowiedź A - właściwą.
Pytanie za 10 tysięcy złotych brzmiało:
Które z dzikich kotów żyją i polują w grupach?
A: gepardy
B: tygrysy
C: pumy
D: lwy
Pani Barbara postawiła na odpowiedź D - lwy. Okazała się ona prawidłowa.
Uczestniczce pozostało jeszcze siedem pytań do miliona, lecz pytanie za 20 tysięcy poznamy dopiero w kolejnym odcinku.
Już nie możemy się doczekać!