Prokop w "DD TVN" nazwał męża Kaczorowskiej zboczeńcem. Ten żart nie spodobał się widzom. "Zagranie poniżej pasa"

Marcin Prokop chciał być zabawny i wykazać się poczuciem humoru. Niestety, ten żart zniesmaczył widzów.

W "Dzień dobry TVN" często dochodzi do wpadek, bądź kąśliwych komentarzy, głównie ze strony prowadzących. Jednak duet Dorota Wellman i Marcin Prokop raczej uchodzi za jedną z bardziej lubianych par śniadaniówki.

Prokop nazwał męża Kaczorowskiej zboczeńcem

Jeden z ostatnich wywiadów Marcina Prokopa nieco oburzył widzów. Dziennikarz po rozmowie z Agnieszką Kaczorowską i jej mężem, Maciejem Pelą, nazwał go... zboczeńcem.

Tancerze zostali zaproszeni do studia, aby opowiedzieć o swoim uczuciu, a także niedawnym ślubie. Rozmowa przebiegała bardzo poprawnie. Dopiero końcówka wywiadu okazała się zaskakująca. Kiedy Prokop zapowiadał kolejny materiał, kątem oka zobaczył, że Pela przytulił Kaczorowską. Krzyknął więc w kierunku pary:

Zostaw ją, zboczeńcu - rzucił dziennikarz.

Przez ułamek sekundy kamera ujęła zmieszanego Pelę, jednak ten nie miał już szansy tego skomentować.

 

Prokop znany jest ze swojego poczucia humoru i jesteśmy niemal pewni, że komentarz dziennikarza nie miał na celu nikogo obrazić. Jednak to zachowanie nie spodobało się widzom.

Mina Kaczorowskiej i jej męża na komentarz Prokopa bezcenna.
Świetnie wystąpienie, ale to co powiedział Prokop na samym końcu, jak dla mnie zagranie poniżej pasa.

A Wy, co sądzicie?

MT

Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata show-biznesu, zaobserwuj nas na Instagramie>>>

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.