• Link został skopiowany

Adrian ze "ŚOPW" przekazał informacje ze szpitala. "Moja diagnostyka..."

Adrian Szymaniak ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" trafił na oddział neurologiczny. Mimo trwających badań wciąż nie wiadomo, co mu dolega. Mężczyzna nie ukrywa, że musi uzbroić się w cierpliwość.
Adrian ze 'Ślubu od pierwszego wejrzenia'
instagram.com/adrian_szz

Adrian i Anita Szymaniakowie, znani z programu "Ślub od pierwszego wejrzenia" od lat uchodzą za jedną z najbardziej lubianych par wśród widzów reality show. Ich związek, który rozpoczął się przed kamerami, wciąż trwa. Od siedmiu lat są razem i wychowują dwójkę dzieci. Niestety, w ostatnim czasie podzielili się z fanami przykrymi wieściami związanymi z problemami zdrowotnymi Adriana. Mężczyzna trafił do szpitala. Jego stan zdrowia pogorszył się nagle i wymagał pilnej hospitalizacji. Co z jego stanem?

Zobacz wideo Dieta kapuściana Kwaśniewskiego? Były prezydent wyjaśnia i ostrzega: Można trafić do szpitala

Adrian ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" trafił do szpitala. Nadal czeka na diagnozę

Obecnie Adrian Szymaniak przebywa na oddziale neurologii, gdzie lekarze przeprowadzają intensywną diagnostykę. Były uczestnik "ŚOPW" przyznał, że największym wyzwaniem jest dla niego niepewność - mimo licznych badań wciąż nie wiadomo, co dokładnie mu dolega. "Moja diagnostyka jest nadal w toku. Sam chciałbym wiedzieć już więcej, ale na tym etapie wolę poczekać i mieć najbardziej trafną diagnozę" - przekazał fanom na Instagramie. 

Do sprawy odniosła się również jego żona, Anita, która uspokaja fanów i dzieli się aktualizacjami dotyczącymi stanu zdrowia męża. "Mnóstwo osób pyta o męża. Nadal jest w szpitalu. Diagnostyka trwa, coś znaleźli, ale wciąż brakuje informacji co to" - poinformowała w mediach społecznościowych. Dodała, że razem z dziećmi odwiedziła ukochanego w szpitalu i nie obyło się bez czułości. "Nie możemy się doczekać, aż wróci do domu!" - podsumowała Szymaniak.

Anita i Adrian Szymaniakowie musieli zrezygnować z upragnionych wakacji

Lato w pełni, a to dla wielu rodzin czas wyczekiwanych wakacyjnych wyjazdów. Niestety, w przypadku rodziny Szymaniaków plany musiały ulec zmianie. Choroba Adriana pokrzyżowała ich urlopowe zamierzenia. Anita na jednej z relacji na Instagramie przyznała, że gdyby nie nagłe problemy zdrowotne męża, właśnie teraz cała rodzina cieszyłaby się wspólnym wypoczynkiem. "Ja staram się w tym szukać pewnych pozytywów mimo wszystko... Mieliśmy w zeszłym tygodniu jechać na wakacje za granicę, na last minute, gdyby to zdarzyło się gdzieś daleko od domu, byłoby gorzej. A tak wszechświat jednak wie, co robi, że zostaliśmy!" - wyjawiła. 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: