Nowa edycja "Milionerów" jest nowa nie tylko z nazwy. Kiedyś próżno było szukać pytań o takie wiadomości jak na przykład konflikt Dody z jej byłym narzeczonym czy Małgorzatę Rozenek i Radka Majdana. Lepiej trzymajcie się krzeseł, jeśli przywołane (prawdziwe!) przykłady były dla Was zaskoczeniem, bo w 51. odcinku padło pytanie o... "miejsce, w którym plecy tracą szlachetną nazwę".
Jak widać, nawet sam Hubert Urbański był zaskoczony pytaniem, które przyszło mu przeczytać. Niemniej zaskoczony i zbity z tropu był i sam uczestnik.
Myślę, że cztery - odpowiedział na pytanie pan Łukasz z pełnym skrępowania uśmiechem na twarzy.
To znaczy? - dopytywał Urbański.
Dupa? - spytał nieśmiało gracz w akompaniamencie gromkiego śmiechu widzów w studio.
Choć - jak stwierdził pan Łukasz - pytanie "było podchwytliwe", to poradził sobie z nim bez najmniejszego problemu. Prawidłową odpowiedzią była oczywiście odpowiedź "B", która zapewniła uczestnikowi 100 złotych. Było to pierwsze pytanie z dwunastu.
ZI