W środę, 6 sierpnia, Karol Nawrocki został zaprzysiężony na prezydenta Polski. Od samego rana w Warszawie trwały uroczystości związane z tym wydarzeniem. Najpierw w Sejmie o godzinie 10.00 rano odbyło się złożenie przysięgi przez Karola Nawrockiego, następnie miejsce miały kolejne spotkania, orędzia i nawet msza w intencji kraju oraz prezydenta. Dopiero po godzinie 15.00 odbyło się "uroczyste wejście pary prezydenckiej" do Pałacu Prezydenckiego - jak czytamy na oficjalnej stronie prezydenta. Poprosiliśmy trenerkę wystąpień publicznych, by oceniła dla nas zachowanie Karola Nawrockiego. Oto, co zauważyła.
Zanim Karol Nawrocki i jego rodzina weszli do Pałacu Prezydenckiego, to przeszli przez Krakowskie Przedmieście, witając się z tłumem ludzi. Już wtedy zachowanie prezydenta zwróciło uwagę trenerki wystąpień publicznych, Anny Kulmy. "Karol Nawrocki był przy tym bardzo dynamiczny - oprócz machania do ludzi, pokazywał też uniesionego kciuka (tzw. "okejka") i rozmawiał z osobami, które skandowały na jego cześć - czytał transparenty i odnosił się do ich. Prawdziwej radości dowodzi to, że nawet wokół oczu prezydenta tworzyły się zmarszczki od szerokiego uśmiechu, który nie schodził mu z twarzy. Pierwsza dama ewidentnie czuła dumę - szła do Pałacu z podniesioną głową, machając tłumowi oraz podążając za mężem, z którym cały czas trzymali się za ręce" - wyznała nam ekspertka.
Anna Kulma zauważyła, że samo wejście do Pałacu było poprzedzone wojskowym powitaniem, podczas którego prezydent przez chwilę był sam. Dopiero tuż przed drzwiami Pałacu dołączyła do niego rodzina - żona, córka i dwóch synów. Wtedy też prezydent miał okazję powitać ustępującą parę prezydencką, Andrzeja Dudę i jego żonę Agatę. Trenerka wystąpień publicznych zwróciła uwagę na jedną wpadkę, która miała miejsce w tej sytuacji. "(...) Atmosfera podczas tej interakcji była bardzo serdeczna, a przede wszystkim pełna pocałunków. Obaj prezydenci pocałowali towarzyszące im kobiety w rękę, co nie jest już dobrze widziane w sytuacjach biznesowych i oficjalnych. Jednak w szczególnych przypadkach może być oznaką szacunku i sympatii. Wydaje się, że obie pierwsze damy czuły się komfortowo z tym powitaniem - zwłaszcza Agata Duda, której obie dłonie wręcz ułożyły się do tego gestu. U Marty Nawrockiej nie wzbudziło to emocji - kontynuowała powitanie z uśmiechem. Po wejściu do Pałacu, gdzie kamery rejestrowały tylko fragment obrazu, widać było jak pierwsze damy otrzymują kwiaty - Karol Nawrocki objął przy tym Agatę Dudę i trzykrotnie pocałował w policzki, co nie jest typowym zachowaniem w sytuacjach oficjalnych" - zauważyła ekspertka.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!