Paula Karpowicz-Zimecka występuje w zespole Topky. W mediach głośno jest nie tylko o jej dokonaniach zawodowych, ale także o życiu prywatnym. O hucznym weselu piosenkarki i wydatkach na uroczystość przeczytacie tutaj. Ostatnio wokalistka pojawiła się na 62. Krajowym Festiwalu Polskiej Piosenki. Za kulisami porozmawiała z naszym dziennikarzem Marcinem Wolniakiem. Padły zaskakujące słowa na temat bezpieczeństwa.
Paula Karpowicz-Zimecka została zapytana o kwestie bezpieczeństwa na koncertach. - Nie zawsze czuję się bezpiecznie. Mogę to otwarcie powiedzieć, że nie zawsze. Czasami są takie sytuacje, że nie do końca ta ochrona spełnia warunki tak, jak powinna i faktycznie jest tak, że nie do końca czuję się bezpiecznie, bo naprawdę ludzie są różni i ciężko jest przewidzieć, co tam niektórzy mają w głowie. Czasami faktycznie te niektóre spojrzenia od fanów są takie, że czułabym się bezpieczniej, gdyby jednak tej ochrony było więcej - zaczęła.
Wokalistka dodała, że nie ma przykrych doświadczeń związanych z niebezpiecznymi sytuacjami podczas występów. - Nie miałam żadnej takiej sytuacji, w której było coś może nie tak lub faktycznie się bałam, czy ktoś mnie zaatakował, czy za bardzo jakoś tam na mnie naskoczył - powiedziała. Zdaniem Pauli Karpowicz-Zimeckiej należy zwrócić większą uwagę na kwestię ochrony podczas koncertów. - Są niektóre takie koncerty, gdzie faktycznie, patrząc też na to, co się ostatnio w ogóle dzieje na świecie, ile osób się wiesza, jacyś nożownicy, ja w ogóle jestem załamana tym, co się dzieje, faktycznie ta ochrona mogłaby być lepsza - dodała w rozmowie z Marcinem Wolniakiem.
Podczas rozmowy padły także słowa na temat muzyków disco polo. Wspomniała o krzywdzącej łatce o wokalistach. - To jest ogólnie taka łatka, którą się przypina discopolowcom, ale my w branży mamy bardzo dużo dobrych wokalistów - zaczęła. Wymieniła przykłady osób, które zasługują na większą rozpoznawalność. - Małgosia Główka, Camasutra, Karol Defis - naprawdę to są tak mocne głosy, że powinny być pokazane dużo szerszej publiczność - powiedziała w rozmowie z Plotkiem.